6 najczęściej powtarzanych kłamstw dietetycznych

0
748
źródło: pixabay.com

Żyjesz w przeświadczeniu, że aby nie tyć – ostatni posiłek trzeba jeść o 18, że mleko szkodzi, a intensywny trening powinien być codziennie? Czas aby poznać prawdę i nie dać się więcej nabrać na jakże często powtarzane mity!

Po 18 nie wolno jeść 

Ten mit został stworzony przez osoby starsze, które nie wyobrażają sobie by o godzinie 21 jeszcze nie spać. Ale co jeżeli o 18 kończysz pracę, bądź o 19 masz trening? Oczywiście, że w takim wypadku możesz, a nawet musisz jeść. To o której powinno się spożywać ostatni posiłek nie wyznaczają żadne ogólne standardy, ale to o której chodzisz spać. Ważne by nie jeść już nic 2 godziny przed snem, a ostatni posiłek powinien być lekkostrawny, by zbyt nie obciążać żołądka, a dzięki temu zapewnić sobie dobry sen. Jeżeli chodzisz spać o północy, spokojnie możesz zjeść kanapkę o 21 i wcale bardziej od niej nie przytyjesz, niż gdybyś zjadł ją w ciągu dnia.



Tuczą nas posiłki główne, a nie to co jemy między nimi 

Przez ten właśnie mit firmy cateringowe, przygotowujące diety pudełkowe, zarabiają równocześnie z producentami słodyczy. Wielu ludzi spożywa naprawdę zdrowe śniadania, obiady i kolację, ale nie chudną właśnie przez przekąski pomiędzy nimi. Batonik, soczek i dwa jabłka (to też kalorie) i robi się z przekąsek kolejny posiłek, kolejna dawka kalorii i kolejna przeszkoda w odchudzaniu. Więcej na ten temat zostało wspomniane w artykule: o przekleństwie przekąsek, czyli od czego tak naprawdę tyjemyZ



Zamiast wody mineralnej można sięgnąć po wodę smakową lub soki

Ten błąd często popełniają rodzice, dając swoim dzieciom (które przecież nie lubią wody) liczne soki. Wydawać by się mogło, że to dodatkowa dawka witamin i w ogóle super, ale tymczasem każdy sok to potężna dawka cukrów prostych. I z tego właśnie powodu ani soki, ani woda smakowa (także słodzona) nigdy nie zastąpią zwykłej wody mineralnej, której powinniśmy wypijać 2 litry dziennie. Co gorsza, większość soków dostępnych w sklepie nawet nie widziała świeżych owoców. To często nie soki, a zwykłe słodzone napoje z namalowaną na opakowaniu pomarańczą czy jabłkiem. Jeżeli pijemy soki świeżo wyciskane, przynajmniej dostarczamy organizmowi witamin, ale trzeba pamiętać że nawet najzdrowszy sok to też cukry, więc 200 ml jest w porządku, ale dwa litry to naprawdę przesada. Jeżeli naprawdę nie lubisz wody, możesz dorzucić do niej kawałek cytryny czy pomarańczy, aby zyskała lepszy aromat. Ewentualnie dobrze nawilżają też herbatki ziołowe. Ale od sklepowych wód smakowych trzymaj się z daleka, zaś po soki sięgaj tylko sporadycznie.



Dobrze jest  intensywnie trenować 7 razy w tygodniu

Jeżeli trenujesz codziennie, kiedy Twój organizm ma się zregenerować? Nie chodzi tu o spacery czy wędrówki, ale o naprawdę intensywny trening siłowy czy wytrzymałościowy, który wyczerpuje organizm. Nie zawsze wystarczy noc na regenerację. Być może dziwi Cię ten punkt, bo masz problem z tym żeby choć raz w tygodniu zebrać się na siłownię. Ale jeżeli jesteś przesadnie ambitny, pamiętaj aby dać sobie czas na odpoczynek i regenerację. Choćby to miał być jeden dzień w tygodniu wolny od wszelkich treningów. Być może, gdy po intensywnym tygodniu czujesz wyraźną niechęć do kolejnego treningu, to nie lenistwo, a prośba mięśni i układu nerwowego: „daj nam odpocząć”? Nie lekceważ tego. Możesz chodzić na siłownię 3 razy w tygodniu, mogą być 4. Jeżeli dajesz radę 5 lub 6. Ale nigdy 7. Wyobrażasz sobie pracować 7 dni w tygodniu, miesiąc w miesiąc? Długo byś nie wytrzymał. Dlatego zafunduj swojemu ciału przysłowiową „niedzielę”. No i w końcu – nie zapominaj też o rozciąganiu!




Alkohol nie tuczy

Dawniej bardzo często, ale i obecnie na wielu portalach można przeczytać, że nie tyje się od picia alkoholu, a od tego co jesz między kieliszkami. To prawda, że alkohol zwiększa apetyt i powoduje, że masz ochotę zjeść więcej, ale nie oznacza to że jak będziesz tylko pił to nie przytyjesz. Niestety, alkohol kaloryczny jest sam w sobie. 1 gram czystego alkoholu to aż 7 kcal. Do tego dochodzą jeszcze cukry i okazuje się, że podczas jednej imprezy potrafimy wypić całe nasze dzienne zapotrzebowanie kaloryczne. Dlatego bądźmy ostrożni. Od 1 lampki wytrawnego wina  nikt jeszcze nie przytył. Ale od codziennego wypijania dwóch piw przed telewizorem jak najbardziej.  Dlatego zachowajmy umiar. Zwłaszcza, jeżeli zależy nam na zgrabnej sylwetce.



Mleko krowie, mięso, jajka to zło 

Zacznijmy od tego, że naturalne produkty same w sobie nigdy nie są złe. Złe może być to co producenci do nich dodają. I tak mleko dostępne w sklepach jest już wysoko przetworzone. Mięso pozyskiwane jest ze zwierząt będących często na sterydach (głównie drób), zaś jajka pochodzące od kur karmionych antybiotykami nigdy nie mają już takiej wartości co te znoszone przez kury z wolnego wybiegu. Czy to znaczy, że powinniśmy tych produktów unikać? A może założyć własne gospodarstwo? Nie musimy uciekać w drugą skrajność. Możemy raz na tydzień zjeść fileta z kurczaka, czy wołowego burgera i naprawdę nic nam nie będzie. Problem dotyczy tych, którzy po mięso i jajka sięgają codziennie. Maksymalna ilość jajek, które powinniśmy spożywać w ciągu tygodnia, prowadząc raczej statyczny tryb życia to 4. Chodzi też tutaj o cholesterol, więc nawet jajka od kur z wolnego wybiegu musimy ograniczyć. Mięso zaś (i to zróżnicowane) możemy bez obaw jadać do 3 razy w tygodniu. Jeżeli zaś chodzi o mleko dobrze jest sugerować się tym jak czujemy się po jego wypiciu. Zazwyczaj z wiekiem ludzie coraz mniej tolerują nabiał i nie potrzebują go aż tyle co młode organizmy. Dlatego jeżeli naszym dzieciom nic nie jest po mleku, nie zabraniajmy im go. To źródło wapnia i witamin. O wiele więcej ich będzie posiadać to butelkowe z lodówek, mające krótszy termin ważności niż mleko w kartonach.

Nie jest łatwo obalić przekonania, które już na dłuższy czas zadomowiły się w głowie, ale czasem naprawdę warto. W imię zdrowszego stylu życia i lepszego samopoczucia. Jeżeli podobał Ci się artykuł i zgadzasz się z zawartymi tu treściami, możesz udostępnić go dalej. 🙂

Być może jeszcze Cię zainteresuje: dlaczego warto czytać etykiety produktów?

Nie wiesz jak ruszyć z biznesem? Dowiedz się TUTAJ!