W Kolorado doszło do ciekawej sytuacji. Do sklepu weszła łania, która rozglądała się za pożywieniem. Właścicielka poczęstował ją ekologicznymi orzechowymi ciasteczkami. Po 30 minutach łania wróciła do sklepu z całą rodziną.
Pewnego dnia doszło do zaskakującego spotkania. Właścicielka sklepu Lori Jones w Kolorado miała nietypową klientkę: łanię, która przywędrowała z pobliskiego lasu, prawdopodobnie w poszukiwaniu jedzenia.
„Stałam za ladą, kiedy zobaczyłam, jak w drzwiach pojawiła się głowa łani, po chwili weszła do środka nie zwracając na mnie uwagi” – powiedziała Lori Jones.
„Patrzyła z zaciekawieniem na okulary przeciwsłoneczne i chipsy”, powiedziała Jones dla 9News. „Tak bardzo się śmiałam z powstałej sytuacji”.
Jones zrobiła kilka zdjęć zaciekawionej łani, a następnie zwabiła ją na zewnątrz orzechowymi ciasteczkami. Gdy zwierzę wyszło ze sklepu i się oddaliło, Jones wróciła do pracy.
Trzydzieści minut później łania znów była w środku … a reszta jej rodziny czekała przy drzwiach.
Czytaj: Ślubna sesja zdjęciowa została przerwana przez jelenia
„Po prostu stali w drzwiach i patrzyli na mnie tymi swoimi wielkimi oczyma, dosłownie pytając wzrokiem:„ Czy my też dostaniemy ciasteczka?” – wspomina Jones, która poczęstowała na zewnątrz całą rodzinę ciasteczkami. Gdy skończyli jeść deser klasnęłam w dłoń, aby rodzina się oddaliła.
„To była taka urocza sytuacja”.
Źródło i zdjęcia: sunnyskyz.com
Czytaj: Rozebrać się dla dzikiej przyrody?