Z wodą nie ma żartów. Woda to żywioł, a z żywiołem jeszcze nikt nie wygrał i trzeba mieć do niej szacunek. Lepiej się bać wody, niż jej nie doceniać. Australijski fotograf uchwycił spienione fale oceanu. Zdjęcia są spektakularne i pokazują, jaką siłę ma woda!
Jeśli nie będzie wody, nie będzie życia. Woda to podstawa świata i geneza życia. Zapewnia życie, siłę i witalność oraz posiada właściwości lecznicze. Symbolizuje płodność i oczyszczenie.
Jednak z drugiej strony woda ma też ciemne strony. Bywa postrzegana jako niebezpieczna, groźna i destrukcyjna. Woda to szczęście i życie, ale może także to życie odebrać i nieść ze sobą zagrożenie.
El Niño – dziki żywioł
Pojawienie się tego zjawiska przyniosło wiele dramatycznych wydarzeń na całym świecie, także w Polsce. El Niño największą aktywnością wykazał się na całym Oceanie Spokojnym w pierwszych miesiącach 2016 roku.
Morskie potwory
Australijski fotograf Luke Shadbolt uchwycił w kadrach spienione fale oceanu. Uchwycił te ułamki sekund, gdy fale przybierają najbardziej niesamowite formy. To kulminacyjne momenty ich istnienia. Są dzikie, ogromne, niebezpieczne, by kilka sekund później rozpaść się w drobinki morskiej materii. Efekt? Rewelacyjny!
Fotograficzny projekt Shadbolta „Maelstrom” to wyjątkowe zdjęcia, oddające majestat oceanu. Ogromne fale prezentują się groźnie, bezwzględnie, ale także pięknie. Na zdjęciach wygląda to naprawdę przepięknie, ale to żywioł wobec którego człowiek jest bardzo malutki.
ZOBACZ TAKŻE: 16 NIESAMOWITYCH CUDÓW NATURY. MUSISZ TO ZOBACZYĆ! – f7dobry.com
Meteorologiczny awanturnik
Skąd pomysł na takie zdjęcia? Luke Shadbolt przez 5 lat podróżował, poszukując idealnych fal do sfotografowania. Chciał uwiecznić gwałtowną naturę oceanu. Do wykonania takich zdjęć najbardziej zainspirowało go to, co na początku roku El Niño wyczyniał na całym świecie. Meteorologiczny awanturnik zalewał wioski, wyrywał drzewa z korzeniami, niszczył wszystko.
Shadbolt nie zdradza, gdzie wykonał te zdjęcia.
– „Maelstrom” dokumentuje dualizm natury: siłę tworzenia i destrukcji, które niejednokrotnie potrafią iść w parze – wyjaśnia.
Kiedy wypowiada się na temat oceanu używa takich słów, jak „chaos”, „siła”, „gwałtowność”, „pierwotna dzikość”. Zresztą wszystko widać na załączonym zdjęciach. Jego zdjęcia bronią się same i bardzo realistycznie pokazują, jaką moc ma woda.
Jeżeli spodobały Ci się fotografie Luke’a, koniecznie obejrzyj jego album. Więcej zdjęć znajdziesz tutaj oraz na jego profilu na Facebooku.
Jesteś z Poznania? Koniecznie odwiedź f7poznan.pl