
Elon Musk powiedział we wtorek, że przywróci zbanowane konto byłego prezydenta Donalda Trumpa na Twitterze, jeśli jego umowa przejęcia firmy zostanie zakończona.
Uwagi Muska na konferencji „Financial Times Future of the Car” są jego pierwszym publicznym potwierdzeniem tego, czego powszechnie oczekiwano, odkąd miliarder ogłosił plany zakupu giganta mediów społecznościowych za 44 miliardy dolarów.
Czytaj: Wzrost liczby użytkowników Twittera gwałtownie rośnie po przejęciu Muska
Musk powiedział wcześniej, że uważa, że Twitter powinien być bardziej „niechętny do usuwania rzeczy” i „bardzo ostrożny ze stałymi banami”. We wtorek nazwał decyzję Twittera o delegalizacji Trumpa ze stycznia 2021 roku „błędem”.
„Uważam, że zbanowanie konta Donalda Trumpa nie było słuszne, myślę, że to był błąd” – powiedział Musk. „Cofnąłbym permanentny zakaz… Ale to moja opinia, Jack Dorsey podziela tę opinię, że nie powinniśmy mieć stałych zakazów”.
Dorsey, współzałożyciel Twittera i były dyrektor generalny, napisał we wtorek na Twitterze po uwagach Muska, że „zgadza się”, że nie powinno być stałych zakazów dla użytkowników Twittera. „Są wyjątki… ale generalnie stałe zakazy są naszą porażką i nie działają” – powiedział.
Trump został na stałe zawieszony na Twitterze po tym, jak aktywnie przyczynił się do szturmu na Kapitol. 6 stycznia USA wstrząsnęły wydarzenia w Kapitolu, gdzie zwyczajni bandyci wtargnęli do budynku ścierając się ze służbami porządkowymi. Według serwisu, Trump podżegał do przemocy. Inne platformy społecznościowe także zablokowały lub zawiesiły konto Trumpa.
Trump ze swojej strony powiedział, że nie wróci na Twittera, nawet jeśli jego konto zostanie przywrócone, zamiast tego promuje swoje własne przedsięwzięcie w mediach społecznościowych, Truth Social.
„Zakazanie Trumpowi dostępu do Twittera nie zakończyło głosu Trumpa, wzmocni go wśród prawicowców i dlatego jest to moralnie złe i całkowicie głupie” – powiedział Musk podczas wtorkowego wydarzenia.
Koniecznie zajrzyj na f7.pl
Dyrektor generalny Tesli i SpaceX przyznał, że jego przejęcie Twittera i powrót Trumpa nie zostały jeszcze zrealizowane. „Ne posiadam jeszcze Twittera, więc nie jest to rzecz, która na pewno się wydarzy. A co, jeśli nie będę miał Twittera?” powiedział Musk.
Pozostają pytania, czy Musk rzeczywiście zrealizuje transakcję, czy też spadek akcji Tesli (TSLA) w ciągu ostatniego miesiąca może negatywnie wpłynąć na jego zdolność do sfinansowania transakcji. Akcje Twittera (TWTR) były notowane we wtorek po południu na poziomie około 47,70 USD, znacznie poniżej ceny oferty Muska wynoszącej 54,20 USD za akcję, co sugeruje pewien sceptycyzm inwestorów co do prawdopodobieństwa sfinalizowania transakcji.
To nie powstrzymało Muska od dalszego wyjaśniania swoich planów dotyczących platformy w ostatnich tygodniach. Musk powiedział, że jego celem jest wzmocnienie wolności słowa na platformie i wyjaśnienie użytkownikom, kiedy platforma podejmuje działania, które mają wpływ na to, co ludzie widzą na Twitterze.
We wtorek powtórzył, że chce pozbyć się z Twittera botów promujących spam lub oszustwa, a także planuje udostępnić publicznie algorytm Twittera, aby każdy mógł go przeglądać i komentować.
„Dosłownie umieściłbym algorytm Twittera na GitHub i powiedziałbym: „Hej, ktoś chce zasugerować zmiany w tym algorytmie? Proszę śmiało pisać”– powiedział Musk, dodając, że widzi taki ruch jako sposób na „budowanie przejrzystości i zaufania”.
Czytaj: Jak wakacje to kierunek… STARY PORT! Można wypożyczyć kajaki i motorówki
Skrytykował także to, co uważa za polityczne nastawienie Twittera, powtarzając twierdzenia niektórych prominentnych postaci z prawicy.
„Myślę, że Twitter musi być znacznie bardziej bezstronny. Obecnie ma silne lewicowe nastawienie, ponieważ ma siedzibę w San Francisco” – powiedział Musk.twi – dodał.
(Twitter powiedział wcześniej, że jego algorytmy i pracownicy nie dyskryminują żadnego konkretnego politycznego punktu widzenia.)
Oprócz cofnięcia zakazu Trumpa, Musk powiedział, że wprowadziłby stałe zakazy „niezwykle rzadko”, zastrzegając je dla „botów lub spamu, kont oszustów, które po prostu nie mają w ogóle legalności”.

Musk rozwinął także swoją wizję moderowania treści na Twitterze. We wtorek przyznał, że może istnieć szeroki zakres kontrowersyjnych treści, przeciwko którym chciałby, aby Twitter egzekwował. Oprócz nielegalnych treści Musk zidentyfikował dwie inne kategorie treści, które mogą podlegać sankcjom: wypowiedzi „niszczące świat” oraz „niewłaściwe i złe”.
„Jeśli ktoś powie coś, co jest nielegalne lub w inny sposób po prostu destrukcyjne dla świata, być może powinien nastąpić limit czasu, tymczasowe zawieszenie lub ten konkretny tweet powinien być niewidoczny lub mieć bardzo ograniczoną przyczepność” – powiedział Musk. Dodał: „Myślę, że jeśli są tweety, które są złe, należy je usunąć lub uczynić niewidocznymi, a zawieszenie, tymczasowe zawieszenie jest właściwe, ale nie permanentny ban”.
Musk nie powiedział, jakie metryki może wykorzystać Twitter do określenia, czy tweet może być „zły” lub „destrukcyjny dla świata” i kiedy może wybrać taką karę, a nie inną.