Coś niedobrego dzieje się ze światem. Australia się pali, cierpi tysiące zwierząt i ludzi, kraje kłócą się między sobą grożąc wojną, jedni ludzie umierają z głodu, a inni kupują torebki za 50 tysięcy i więcej.
Poniższa historia nie będzie o tym, jak się wzbogacić, jak zmienić swoje życie na lepsze, jak osiągnąć swoje cele czy jak schudnąć.
Historia będzie opowiadać o niewinnych dzieciach, które umierają z powodu strasznej diagnozy – nowotworu. Dziś niech każdy z nas się zastanowi nad priorytetami w życiu.
Ten chłopczyk nie ma włosów, jego oczy są bardzo smutne, ciało zmęczone, ale w głosie jest jeszcze nadzieja. Chłopczyk zapytał pielęgniarkę:
— Ciociu, czy dożyję do soboty?
Kobieta pracuje w centrum onkologii ponad 30 lat i do dzisiaj łamie jej się serce, gdy słyszy takie pytania od malutkich, bezbronnych, niewinnych dzieci. Niemożliwe jest to, że człowiek uodporni się na takie cierpienie. To straszny ból widzieć małe dzieci chorujące na raka. Pielęgniarka zawsze starała się pocieszać dzieci, a gdy nie miała już sił, wychodziła z sali i płakała na korytarzu.
— Oczywiście, że tak. Będziesz żyć bardzo długo – odpowiedziała pielęgniarka.
— Moja mama ma urodziny w sobotę i chciałbym jej dać prezent osobiście, na pamiątkę.
Chłopiec wyjął spod poduszki małą laleczkę, która także była łysa, ale miała duży uśmiech na twarzy. Pielęgniarka nie mogła powstrzymać łez i wyszła z sali.
Czytaj: Chłopiec chory na raka pomaga przyjaciółce w szpitalu i porusza świat
A co my robimy? W tym samym czasie siedzimy w pracy, pijemy ciepłą kawę i marzymy o nowym telefonie, wycieczce, nowych butach czy samochodzie.
Wolimy nie zdawać sobie sprawy, że wokół nas jest tyle cierpienia. Wolimy nie myśleć o tym, że mamy beztroskie życie, wolimy nie wiedzieć o tym, że niewinne dzieci, które nawet w malutkim procencie nie zasmakowały życia, już muszą przyzwyczajać się do tego, że niedługo umrą.
Starsi ludzie także umierają na raka i też jest to straszny smutek, ale oni mieli czas na życie. A te malutkie dzieci? Dopiero co przyszły na świat i już muszą się żegnać.
Świat rozwija się w zastraszającym tempie. Człowiek potrafi osiągnąć bardzo wiele, żyjemy coraz dłużej, wymyślamy coraz to nowsze i szybsze samochody, latamy w kosmos, a nie potrafimy znaleźć lekarstwa na raka, które mogłoby uratować życie milionom ludzi na całym świecie. Dlaczego dzieci muszą przechodzić przez tak duże cierpienie już na początku swojej drogi?
Gdyby wynaleziono lekarstwo na raka ten chłopczyk mógłby przeżyć sobotę i świętować wiele urodzin swojej mamy.
A te najprawdopodobniej będą ostatnimi wspólnymi urodzinami…
Zastanówmy się nad swoim życiem. W tej całej szalonej gonitwie po pieniądze, nowy samochód, nowe ubrania, wycieczki, prezenty, wydatki, nie zapomnijmy o tym, co jest najważniejsze…
Czytaj: JAKI JEST NAJGORSZY RAK? TE NOWOTWORY ZABIJAJĄ NAS NAJCZĘŚCIEJ!