Żyjemy w czasach, w których cyfrowe rozproszenie jest wszędzie. Mamy dostęp do prawie wszystkiego, o co moglibyśmy poprosić. Ale musimy zadać sobie pytanie: czy to dobra rzecz?
Jeśli planujesz miesiąc miodowy, szukasz sposobów na zbudowanie kolejnego biznesu lub szukasz sposobu na poprawę swojej sprawności fizycznej, dostęp do niekończącego się portalu informacji jest na wagę złota. Ale jeśli jesteś jak większość ludzi na całym świecie, to internet stał się dla Ciebie źródłem nieustannego niepokoju, stresu i siania strachu – cyfrowej rozrywki, która może mieć niszczący wpływ na nasze samopoczucie psychiczne i emocjonalne.
Oto kilka wskazówek, jak radzić sobie z cyfrowymi zakłóceniami.
Co jest uważane za cyfrowe rozproszenie uwagi?
Dzięki mediom społecznościowym widzimy to, co ludzie chcą, abyśmy zobaczyli, a nie to, kim naprawdę są o każdej porze dnia. Jednak musimy się zastanowić: czy to jest dobre dla nas, dla naszych mózgów i naszego długoterminowego rozwoju?
Nawet przy ostatnich postępach technologicznych w ciągu ostatnich kilku dekad nasze mózgi niewiele się zmieniły. Najnowsze szacunki sugerują, że nasze współczesne mózgi nie zmieniły się od ponad 40 000 lat.
W wyniku tego braku zmian nasze mózgi nie były w stanie przystosować się do cyfrowych zakłóceń – tej szybko zmieniającej się technologii i szybkiego stylu życia – który został stworzony, aby przejąć kontrolę nad obwodami neuronowymi naszego mózgu poprzez tworzenie ciągłych stresorów, które mają niszczący wpływ na nasz ogólny stan zdrowia.
Czytaj: Szczęśliwa osoba nie ujawnia całego swojego życia w mediach społecznościowych!
W swojej książce Why Zebra’s Don’t Get Ulcers autor Robert Sapolsky dokumentuje wpływ stresu zarówno na zwierzęta, jak i na ludzi. Zasadniczo czyni analogię, że stres nie jest zły w małych ilościach, ale powtarzające się i chroniczne stresory w ciągu dni, tygodni, miesięcy, a nawet lat mogą mieć szkodliwy wpływ na nasze zdrowie. A te stresory nawet nie muszą być prawdziwe!
Co to znaczy? Oznacza to, że postrzegany stres wynikający z lęku, osądu, strachu przed utratą oraz poczucia bycia gorszym od innych na podstawie porównań i profili w mediach społecznościowych może mieć podobny wpływ na nasze zdrowie.
Dzieje się tak, ponieważ mózg nie potrafi naprawdę odróżnić rzeczywistego lub postrzeganego zagrożenia. Tak więc postęp technologiczny rzadko przychodzi bez ukrytych kosztów dla osób z nich korzystających. Jak więc walczyć z tymi niewidzialnymi wrogami i odzyskać kontrolę nad naszym życiem, aby poprawić koncentrację i zwiększyć produktywność?
Jak radzić sobie z cyfrowymi zakłóceniami?
Oto kilka wskazówek, które pomogą Ci skutecznie radzić sobie z cyfrowymi zakłóceniami i poprawić koncentrację.
1. Wyłącz swoje powiadomienia
W swojej książce, Indistractible, autor Nir Eyal szczegółowo opisuje, w jaki sposób firmy mediów społecznościowych genialnie stworzyły „alerty”, aby skłonić umysł do spędzania większej ilości czasu na platformie. W ten sposób firmy sprawiają, żę coraz więcej czasu poświęcasz na oglądanie ich stron, co prowadzi do większych przychodów i uzależnienia od aktualnych informacji.
Podobnie jak w przypadku kasyn, taktyka ta w dużym stopniu obejmuje podobne ścieżki nagradzania w mózgu, powodując, że użytkownik staje się uzależnionym od dopaminy diabłem, używając lajków, kliknięć i alertów, aby napędzać archaiczny system pozytywnych opinii, który sprawia, że wraca po więcej.
Jak więc stajesz się nierozerwalny?
Na początek musisz sobie zadać proste pytanie. Czy naprawdę musisz wiedzieć, kiedy ktoś lubi stronę znajomego? W ogólnym ujęciu, jak duży wpływ ma fakt, że wczoraj miałeś 20 polubień swojego posta? I czy zmieni się coś w Twojej karierze, jeśli Twój przyjaciel opublikuje film o kotach na swojej stronie TikTok?
Bądźmy szczerzy, alerty to nic innego jak zwykłe rozproszenie uwagi, które odciąga Cię od wykonywanego zadania. Dlaczego więc się ich nie pozbyć?
I to prowadzi nas do następnego punktu.
2. Struktura
Planowanie dnia może być jednym z najbardziej efektywnych sposobów wykorzystania czasu. Pamiętaj, struktura jest potrzebna do realizacji Twoich zadań, ponieważ daje Ci większą swobodę, więcej wolnego czasu i umożliwia dotrzymanie terminów.
Oszczędzanie pieniędzy może nie być najwspanialszym nawykiem. Mimo to te małe nawyki oszczędzania mogą w późniejszym życiu doprowadzić do znacznej wolności osobistej i finansowej, zasadniczo dając ci swobodę przejścia na emeryturę i nadal elastyczność finansową, aby kontynuować życie.
To samo dotyczy korzystania z mediów społecznościowych i platform cyfrowych dla przyjemności. Planowanie czasu i czasu trwania korzystania z tych platform może być jednym z najbardziej efektywnych sposobów wykorzystania czasu, ponieważ tworzy to granice.
Pamiętaj, Influencerzy na platformach społecznościowych nie mają wystarczająco dużo czasu w ciągu dnia na przewijanie i tworzenie treści, ale sprawiają, że czujesz się tak, jak oni. Ta zasada odnosi się również do Ciebie, zwłaszcza jeśli korzystasz z platform cyfrowych do promowania swojej marki lub firmy.
Czytaj: Ogromna inwestycja Rynair we Wrocławiu. Zatrudnią 200 osób
3. Korzystaj z platform cyfrowych, aby się rozwijać, a nie pokazywać
To, kogo zdecydujesz się obserwować w mediach społecznościowych, będzie decydować o Twojej produktywności.
Czemu? Ponieważ Twój kanał informacyjny wpłynie na emocje, uczucia i reakcje, aby przybliżyć lub oddalić Cię o krok od osiągnięcia Twoich celów.
Kiedy cyfrowe zakłócenia stają się powszechne, odciągają Cię od wykonywanych zadań i mogą powodować poczucie winy z powodu tego, jak się czujesz. Ludzie są zwierzętami społecznymi i mogą łatwo ulegać wpływom otoczenia.
Przykład: dr Stanley Milgram przeprowadził wiele badań w 1960 roku, w których uczestnicy zostali poproszeni o stosowanie kary w postaci wstrząsu elektrycznego u uczestnika w oddzielnym pokoju.
Przebieg eksperymentu został wielokrotnie opisany i należy już do klasyki przedmiotu. Organizatorzy eksperymentu opublikowali najpierw ogłoszenie prasowe, w którym ogłosili, że szukają osób zainteresowanych płatnym udziałem w badaniu dotyczącym wpływu kar na proces uczenia się.
Osoby zgłaszające się do udziału w badaniu były różnej płci, wieku, rasy, wykształcenia itp. Każda z osób zakwalifikowana do badania była zapraszana pojedynczo do pomieszczenia, w którym eksperymentator informował ją, że będzie pełnić ona rolę „nauczyciela”. Następnie do pomieszczenia wchodziła osoba, która miała pełnić rolę „ucznia”. Eksperymentator przedstawiał sobie „nauczyciela” oraz „ucznia” i udzielał dalszych instrukcji. „Nauczyciel”, siedząc przed specjalną aparaturą do aplikowania wstrząsów elektrycznych, miał za zadanie odczytywać „uczniowi” słowa zestawione w parach i prosić o ich powtórzenie. „Uczeń” w trakcie trwania badania miał znajdować się w sąsiednim pomieszczeniu (”nauczyciel i „uczeń” w czasie trwania eksperymentu nie widzieli się nawzajem) i zasiadać na fotelu. Do ciała „ucznia” doczepione były przewody elektryczne połączone z aparatura elektryczną znajdującą się w pomieszczeniu, w którym pozostał „nauczyciel”. Za każdą błędną odpowiedź „nauczyciel” miał za zadanie aplikować „uczniowi” coraz mocniejszy wstrząs elektryczny, począwszy od 15 V do maksymalnego wstrząsu 450 V. Jednocześnie eksperymentator zapewnił obie strony, że aplikowane bodźce elektryczne nie stwarzają żadnego zagrożenia dla zdrowia i życia „ucznia”.
W rzeczywistości całe badanie było mistyfikacją. „Uczeń” był pomocnikiem eksperymentatora, wynajętym aktorem; jego zadaniem było często mylić się i odpowiadać błędnie na polecenia wydawane z sąsiedniego pomieszczenia przez „nauczyciela”. Również wszystkie urządzenia elektryczne były atrapą; „uczeń” miał jedynie zachowywać się tak, jakby rzeczywiście był poddawany wstrząsom elektrycznym. Eksperymentator nadzorujący przebieg badania zachęcał „nauczyciela” (zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami) do aplikowania „uczniowi” coraz mocniejszych wstrząsów elektrycznych za każdą błędną odpowiedź. Jak się okazało, większość uczestników eksperymentu aplikowała „uczniom” kolejne wstrząsy elektryczne, nawet wtedy gdy z sąsiedniego pomieszczenia rozlegały się krzyki i protesty osoby rażonej prądem, odgłosy walenia nogami w ścianę i inne sygnały wskazujące wyraźnie na to, że „uczeń” doznaje bólu i cierpienia. Przez cały czas eksperymentator (występujący w roli naukowca) uspokajał skonsternowanych uczestników eksperymentu, że sytuacja jest pod kontrolą, nie ma żadnego zagrożenia i należy dalej aplikować wstrząsy elektryczne niepojętnemu „uczniowi”.
Nawet, jeśli uczestnicy zostali poproszeni o zwiększenie na tyle intensywności wstrząsów, że dawka była śmiertelna, uczestnicy wywoływali wstrząsy u osoby w zamkniętym pomieszczeniu zgodnie z sugestiami osoby towarzyszącej w pokoju, która prowadziła ich przez ćwiczenie.
Czemu? Ponieważ kiedy ludzie mają autorytet przed sobą, z natury jesteśmy posłuszni ich rozkazom, aby czuć się związani i społecznie akceptowani, nawet jeśli te rozkazy wiążą się z drastycznymi działaniami i niemal śmiertelnymi skutkami.
Na szczęście podczas tych eksperymentów żadna osoba nie została skrzywdzona, ponieważ uczestnicy w zamkniętym pokoju byli w rzeczywistości aktorami wynajętymi do odegrania roli w szoku.
Ale ten eksperyment jest potężną lekcją dla nas wszystkich: autorytatywne siły, takie jak osoby mające wpływ na media społecznościowe i osoby z dużą liczbą obserwujących, mają zdolność do zmiany naszych zachowań.
4. Wybierz skupienie, a Twoje życie stanie się skupione
Jeśli kiedykolwiek szukałeś nowego samochodu, wiesz, jak ważne może być celowe skupienie się na wykonaniu zadania. W tym momencie zdajesz sobie sprawę, że każda inna osoba na drodze prowadzi ten sam samochód, który chciałeś kupić. Jak to jest możliwe?
Ilość samochodów na drogach nie zmieniła się, ale Twoje skupienie się zmieniło. Zawsze tak było, ale kiedy Twój mózg zaczyna skupiać się na konkretnym szczególe, zaczynasz widzieć tę rzecz w Twoim otoczeniu. Dzieje się tak niezależnie od tego, czy szukasz dobra, zła czy brzydoty. To, co masz nadzieję zobaczyć, jest tym, co w końcu dostaniesz.
Koniecznie zajrzyj na f7.pl
Kiedy skupisz swój czas i energię na wykonaniu końcowego zadania, Twój mózg znajdzie rzeczy, które wzmocnią ten wzorzec, tworząc w ten sposób nieunikniony cykl pozytywnego sprzężenia zwrotnego, który przeniesie Ciebie i Twoją grę na wyższy poziom!
5. Przestań zwlekać – używaj aplikacji na swoją korzyść
Blokowanie stron internetowych i aplikacje zwiększające produktywność to świetne narzędzia do ograniczania cyfrowych zakłóceń. Wiele rodzajów programów blokujących witryny może pomóc Ci się rozłączyć i skupić na swoich zadaniach, blokując często odwiedzane witryny lub eliminując wielozadaniowość.
Nawet korzystanie z trybu samolotowego w telefonie jest doskonałym narzędziem, które pomoże Ci nie rozpraszać się nieistotnymi rozmowami telefonicznymi i wiadomościami tekstowymi.
Końcowe przemyślenia
Tak więc następnym razem, gdy poczujesz się zafascynowany cyfrowymi rozrywkami i zagubisz się w cyfrowej króliczej norce, przestań. Poświęć trochę czasu, aby usiąść. Odłóż telefon i bądź naprawdę świadomy w tej chwili. Zaplanuj swój dzień z wyprzedzeniem i korzystaj z aplikacji cyfrowych na swoją korzyść!