Nowa polityka pozwoli osobom trans-płciowym otwarcie służyć pod ich samo-zidentyfikowaną płcią i zabroni dyskryminacji.
Pentagon zniósł ograniczenia nałożone przez administrację Trumpa na oddziały trans-płciowe i ujawnił nowe zasady mające na celu położenie kresu dyskryminacji i zapewnienie opieki medycznej tym członkom służby.
Nowa polityka Departamentu Obrony pozwoli żołnierzom na jawną służbę pod ich samo-zidentyfikowaną płcią i zapewni dostęp do zabiegów medycznych w celu zmiany płci, powiedział dziennikarzom sekretarz prasowy Pentagonu John Kirby.
Ten ruch przywraca politykę Pentagonu dotyczącą żołnierzy trans-płciowych do stanu sprzed objęcia urzędu przez Donalda Trumpa w 2017 roku, powiedział Kirby. Administracja Trumpa w dużej mierze zakazała osobom trans-płciowym jawnej służby w wojsku.
Czytaj: To najstarsze znane zdjęcie z inauguracji prezydenta USA
Ogłoszenie nastąpiło po dwumiesięcznym przeglądzie przeprowadzonym przez Pentagon, mającym na celu opracowanie szczegółowych wytycznych dla wojska po wydaniu przez prezydenta Joe Bidena zarządzenia unieważniającego politykę Trumpa. Rozkaz wykonawczy Bidena, wydany wkrótce po jego inauguracji, zabraniał każdemu członkowi służby trans-płciowej wyrzucenia z wojska ze względu na tożsamość płciową.
Nowe przepisy, które mają wejść w życie w ciągu 30 dni, pozwolą osobom trans-płciowym, które spełniają standardy wojskowe, dostać się i służyć otwarcie w swojej płci oraz będą mogły otrzymać niezbędną z medycznego punktu widzenia opiekę zmiany płci, zgodnie z prawem.
Sekretarz obrony Lloyd Austin polecił również departamentowi przejrzeć zapisy żołnierzy, którzy zostali zwolnieni lub odmówiono im możliwości ponownego dostania się z powodu problemów z tożsamością płciową w ramach poprzedniej polityki. Nie jest jasne, ilu członków służby zostało zmuszonych do zwolnienia z powodu zakazu z czasów Trumpa.
„Sekretarz obrony jest głęboko przekonany, że w pełni ochotnicze siły kwitną, gdy składają się z różnych Amerykanów, którzy mogą sprostać wysokim standardom służby wojskowej” – powiedział Kirby, a „siła integrująca” wzmacnia bezpieczeństwo narodowe Stanów Zjednoczonych.
Czytaj: Wieżowce w USA zabijają ptaki. Rocznie ginie ich nawet 600 mln
Rzecznicy trans-płciowości z zadowoleniem przyjęli tę decyzję.
„Doceniamy ten krok, aby zapewnić, że Departament Obrony zapewnia integracyjną politykę przyciągania i zatrzymywania najlepszych i najzdolniejszych, jakie nasz naród ma do zaoferowania” – powiedział podpułkownik Sił Powietrznych Bree Fram, który jest wiceprezesem SPART*A, trans-płciowej grupy wsparcia wojskowego.
„Personel wojskowy osiąga maksymalną skuteczność, kiedy ma dostęp do wszelkiej niezbędnej opieki medycznej i cieszymy się, że ta polityka rozszerza ten dostęp na członków usług trans-płciowych” – powiedział Fram w oświadczeniu.
Były prezydent Trump oślepił przywódców wojskowych w 2017 roku, kiedy napisał na Twitterze, że zostanie nałożony całkowity zakaz dla osób tran-spłciowych służących w wojsku. Panel Pentagonu przygotował przepisy dotyczące zakazu, ale polityka została zablokowana przez sędziów federalnych do czasu, gdy Sąd Najwyższy orzekł w 2019 roku, że może to być kontynuowane.
W 2018 roku szefowie wszystkich służb wojskowych powiedzieli ustawodawcom, że nie znaleźli żadnych negatywnych skutków służby trans-płciowych żołnierzy ani dowodów na to, że zaszkodziło to dyscyplinie czy gotowości jednostek.
Szacunki różnią się co do tego, ile żołnierzy identyfikuje się jako osoby trans-płciowe, a urzędnicy w 2019 roku podali liczbę około 14700 osób.
Stephanie Miller, dyrektorka ds. wojskowej polityki akcesyjnej w Departamencie Obrony, powiedziała w środę, że u około 2200 członków służby zdiagnozowano dysforię płciową.
Miller powiedziała, że koszt leczenia członków usług trans-płciowych byłby skromny i nie miałby większego wpływu na budżet medyczny Pentagonu.
johannesfloe.com – Art to remember