Kameleon, którego nie widziano od 100 lat, pojawił się ponownie w ogrodzie Madagaskaru

0
644
Samica-kameleon Voeltzkow, Kathrin Glaw

Zaginiony 106 lat temu gatunek kameleona został niedawno ponownie odkryty przez naukowców współpracujących z Globalną Ochroną Przyrody (GWC) w ramach ich „listy najbardziej poszukiwanych” brakujących gatunków.

Odkryty po raz pierwszy w 1893 i ostatni raz widziany w 1913 roku, kameleon Voeltzkowa (Furcifer voeltzkowi) został ponownie zauważony w regionie Mahajanga na północno-zachodnim Madagaskarze, najbardziej bioróżnorodnym obszarze dla kameleonów. Kameleon został odkryty przez Franka Glawa i jego zespół.

Daleko od konieczności zagłębiania się w ciemną, parną dżunglę pełną kolców, ugryzień i jadu, w ciągu ostatnich dwóch dni wyprawy znaleziono ponad 15 kameleonów Voeltzkowa, wylegujących się w zaniedbanym hotelowym ogrodzie w mieście.

„To była szczególna mieszanka wielkiej przyjemności, podniecenia i ulgi” – powiedział lider wyprawy Frank Glaw w wywiadzie dla Mongabay.

„Nasze wysiłki zakończyły się niepowodzeniem przez większość podróży, próbowaliśmy znaleźć kameleona tam, gdzie myśleliśmy, że najprawdopodobniej będzie. To było naprawdę frustrujące, ale ponowne odkrycie dokonane w ciągu ostatnich kilku dni podróży natychmiast zmieniło wszystko i przyniosło nam niewiarygodnie szczęśliwe zakończenie”- powiedział Glaw.

Wyprawa zawsze będzie dużym wyzwaniem, ponieważ najbliżsi krewni kameleonów Voeltzków, kameleony Laborda, żyją tylko 4-5 miesięcy w okresie zimowym, dając zespołowi bardzo mało czasu na znalezienie małych towarzyszy, zwłaszcza, że zima na Madagaskarze to pora deszczowa, wtedy wiele dróg nie nadaje się do użytku.

Czytaj: Park we Wrocławiu dostanie drugie życie! Będą fontanny, ścieżki i latarnie

Kolorowa niespodzianka

Zespół znalazł łącznie trzech samców i 15 samic. 100 lat temu, jak podaje dokument Klawa, jedynymi okazami zebranymi do badań były samce, co znacznie ogranicza dostępne informacje o gatunku.

Dokumentacja Klawa daje naukowcom możliwość zbadania pierwszego żeńskiego kameleona Voeltzkowa. Obie płcie są zielone z kilkoma biało-czarnymi detalami, gdy są spokojne, ale jeśli są zestresowane, wściekłe, pobudzone przez ludzkie postępowanie lub doświadczają zmian w hormonach podczas krycia, mogą zmienić kolor na czarno-biały i prążkowany z linią trzech czerwonych kropek wzdłuż ich pleców lub w kolorze indygo, z siatkowym wzorem w białe, indygo i czarne paski.

Samiec i samica kameleona Voeltzkowa, Frank Glaw

„Kameleon Voeltzkow dodaje planecie koloru i piękna, i przypomina nam, że nawet gdy wszystko wydaje się stracone, wielka przygoda może rozpalić nadzieję nawet gatunków, których nie widzieliśmy od czasu prezydentury Woodrow Wilson” – powiedział Don Church, prezes GWC. „Teraz musimy się wiele dowiedzieć o tym niezwykłym gadzie, w tym o tym, jak najlepiej możemy go uratować przed wyginięciem”.

„Nasza planeta prawdopodobnie stoi w obliczu ogromnego wymierania gatunków, często określanego jako szóste masowe wymieranie, wymieranie holocenu lub wymieranie antropocenu. Ponowne odkrycie utraconych gatunków jest bardzo ważne, ponieważ dostarcza kluczowych danych dla działań ochronnych, a także daje nadzieję w obliczu kryzysu różnorodności biologicznej” – podkreślają autorzy odkrycia. 

Kameleon Voeltzkowa dołącza do listy gatunków, które w ostatnich latach udało się nam „odzyskać”. Do tego grona zaliczamy już myszojelenia, somalijską ryjówkę słoniową, czy muszarkę rdzawopierśną. Być może ich odkrycie jest dowodem na to, że największe szanse na przetrwanie mają zwierzęta, które opanują sztukę ukrywania się przed człowiekiem.

Czytaj: Sfotografowano myszo-jelenie, które od 30 lat były uznawane za wymarłe!

johannesfloe.com – Art to remember