Dzisiejszy pęd świata nie jest dobry dla naszego zdrowia psychicznego i fizycznego. Robienie wielu rzeczy na raz ma zły wpływ na mózg – mówi David Strayer, psycholog poznawczy z Uniwersytetu Stanu Utah. Swoje słowa potwierdza badaniami, które udowadniają, że multitasking osłabia funkcje umysłowe, ale kontakt z naturą regeneruje mózg, wpływa kojąco i zwiększa jego wydajność. Nie ma nic lepszego od spaceru do lasu!
Warto zwolnić tempo
W Finlandii lekarze zapisują na recepcie spacery do lasu i spędzanie jak najwięcej czasu wśród drzew, a w Korei Południowej powstają lecznicze lasy, w których można odreagować stres.
– Nasz mózg nie jest półtorakilogramową maszyną, która może działać bez przerwy. Przeciwnie – łatwo się męczy. Gdy zwalniamy tempo, przerywamy bezsensowną krzątaninę i zaczynamy chłonąć piękno naturalnego otoczenia, czujemy się zregenerowani. Co więcej – poprawia się nasza wydajność umysłowa – twierdzi Strayer.
Badacz chce, żebyśmy zdali sobie sprawę z tego, że kontakt z przyrodą ma na nas zbawienny wpływ – pozwala odpocząć, odstresować się, odprężyć się i tym samym oderwać się od tego całego pędu, tysiąca obowiązków. Regeneracja jest tak samo ważna jak działanie. Aby mieć dużo energii, trzeba czasami te baterie naładować.
Blue link: https://www.tbgtechco.com
Wiele badań potwierdza tę tezę
Strayer potwierdził swoje słowa badaniami. Podczas wycieczki podłączył uczestników do przenośnego EEG, które rejestrowały udział fal theta, pochodzących z części czołowo-przyśrodkowej. Badanie EEG polega na rejestrowaniu za pomocą specjalnych elektrod, umieszczanych na skórze głowy czynnościowych prądów mózgu.
– Uczestnicy obozów młodzieżowych po trzydniowej wędrówce z plecakiem po lasach o połowę lepiej radzili sobie z rozwiązywaniem zadań wymagających kreatywności – przyznał Strayer.
Spacer po lesie skutkuje tym, że nasz mózg jest potem lepiej skupiony. Bliskość drzew pozwala mózgowi odpocząć, odnowić się, naładować do pełna, aby potem na 100% wrócić do wytężonej pracy.
Stephen Kaplan to kolejny naukowiec, który zainteresował się tematem wpływu natury na mózg. Wykazał on, że 50-minutowy spacer po lesie poprawia zdolność skupienia uwagi, jak np. pamięć krótkotrwała. Co ciekawe, 50-minutowy spacer po ulicach miasta nie dawał takiego efektu.
Polecam również ten artykuł: Wystarczy 20-minutowy kontakt z naturą, aby obniżyć poziom stresu
Las gwarantuje dłuższe i zdrowsze życie
W 2009 roku naukowcy z Danii wykazali, że częstość występowania 15 chorób, w tym depresji, niepokoju, choroby wieńcowej, czy cukrzycy była niższa u osób mieszkających w promieniu kilometra od jakiejś oazy zieleni.
– Ludzie mieszkający blisko parków lub innych zielonych przestrzeni rzadziej chorują i później umierają, nawet jeśli z tej zieleni nie korzystają. Inne badania potwierdzają te odnawiające właściwości, bez względu na to, czy ludzie chodzą na spacery, czy też nie – stwierdził kolejny badacz, Richard Mitchell.
Warto udać się na spacer i w ten weekend pójść do lasu lub parku, gdzieś gdzie jest dużo zieleni. Korzyści zdrowotne gwarantowane.
Jeśli nie możesz za często korzystać z uroku lasu pamiętaj, że każdy przejaw natury w Twoim otoczeniu się liczy- kwiaty i rośliny doniczkowe, a nawet każde naturalne drewno wpływa pozytywnie na Twój organizm.
Źródło: national-geographic.pl
Czytaj: Cudowne lasy brazylijskie. Co skrywają?