Gepardy słyną ze swojej szybkości, ale nawet nie zbliżają się do najszybszego zwierzęcia na świecie, sokoła, który atakuje swoją niczego niepodejrzewającą ofiarę z prędkością ponad 300 km na godzinę.
Sokół wędrowny jest jednym z najskuteczniejszych drapieżników na Ziemi i dużą część tej skuteczności zawdzięcza niezrównanej szybkości. Podczas charakterystycznego nurkowania to majestatyczne stworzenie osiąga średnią prędkość 320 km/h, ale najwyższa zmierzona prędkość sokoła wędrownego to tak naprawdę 389 km/h, co czyni go szybszym niż zdecydowana większość dostępnych na rynku samochodów. I oczywiście jest znacznie szybszy niż rekord geparda 103 km na godzinę.
Koniecznie zajrzyj na f7.pl
Nawet podczas lotu w linii prostej, sokoły wędrowne są imponująco szybkie, osiągając prędkość od 40 do 55 km na godzinę w locie podróżnym i osiągając prędkość 112 km/h w bezpośrednim pościgu za zdobyczą. Ale to podczas nurkowania pokazują swoją prawdziwą moc, nurkując z zawrotną prędkością, która mogłaby wyrządzić krzywdę każdemu innemu stworzeniu.
Czytaj: Ogromny mural sokoła wędrownego w Toruniu
Sokoły wędrowne są naprawdę stworzone do szybkości. Nie tylko mają lekką ramę i aerodynamiczny kształt do nurkowania, który pozwala im osiągać niesamowite prędkości, ale mają również specjalne cechy, które pozwalają im wytrzymać taką prędkość. Na przykład nurkowanie z prędkością ponad 300 km na godzinę spowodowałoby uszkodzenie płuc każdego innego ptaka, ale sokół ma maleńkie guzki, które kierują powietrze pod ciśnieniem z nozdrzy, umożliwiając mu łatwe oddychanie. Błona migawkowa chroni również oczy ptaka podczas nurkowania.
Inną istotną cechą jest szybkość przetwarzania wizualnego sokoła wędrownego. Przy 129 hercach jest to najwyższa szybkość ze wszystkich znanych zwierząt, co pozwala na rejestrację 129 klatek na sekundę. Dla porównania, my, ludzie, mamy maksymalną prędkość przetwarzania wizualnego 60 herców.
Czytaj: Butelkomaty w sklepach Lidl w Poznaniu
Niezrównana prędkość nurkowania sokoła wędrownego pozwala mu zaatakować ofiarę w odległości od kilkuset metrów do kilku kilometrów w ciągu zaledwie kilku sekund, często wykorzystując tę prędkość do zadania poważnego ciosu ofierze. Ale nurkowanie z pełną prędkością zabiłoby ich, a także ich cele, więc ptak będzie mocno machał skrzydłami, aby zwiększyć opór i zwolnić do rozsądnej prędkości.
Przykro pomyśleć, że zaledwie kilka dekad temu to majestatyczne stworzenie prawie wyginęło, a wszystko to przez nas. Pestycyd DDT (środek owadobójczy) zatruł dorosłe ptaki i sprawił, że ich skorupki jaj były znacznie cieńsze, co uniemożliwiło rozwój zarodków. Spowodowało to poważne szkody dla sokołów wędrownych i wielu innych gatunków ptaków. Dopiero po zakazie DDT w 1972 roku, populacje ptaków zaczęły się odbudowywać. Do 1999 roku sokoły wędrowne zostały skreślone z listy zagrożonych gatunków i od tego czasu ich liczebność utrzymuje się na stałym poziomie.