Największy powód, dla którego ludzie nie kupują samochodów elektrycznych

0
370
Samochody Elektryczne – elektryzująca przyszłość motoryzacji. Zdjęcie: Pixabay

Nie ma wątpliwości, że jesteśmy w ekonomicznie szalonym czasie. Wraz z wojną na Ukrainie w połączeniu z problemami z łańcuchem dostaw i typowym letnim wzrostem cen gazu, cena gazu i paliw poszybowała w górę. To sprawia, że wielu szuka samochodów elektrycznych – ale większość wciąż nie dokonuje zmiany. Jakie są powody?

Dlaczego nie jesteśmy gotowi na przejście na samochody elektryczne?

Samochody elektryczne nie są nowym wynalazkiem. W rzeczywistości istnieją już od dłuższego czasu. Choć początkowo koszty są zaporowe, obecnie na rynku dostępne są bardziej przystępne opcje. Pomimo tego i ekstremalnego wzrostu cen gazu, większość osób nadal twierdzi, że nie jest gotowa na przejście na pojazdy elektryczne. Dlaczego?

Raporty konsumenckie przeprowadziły ankietę wśród 8000 osób na temat ich przemyśleń na temat kupowania samochodów elektrycznych. Spośród ankietowanych tylko 36% stwierdziło, że „zdecydowanie” lub „poważnie rozważyłoby” zakup samochodu elektrycznego podczas następnego zakupu pojazdu. Główne obawy, dlaczego tych ludzi jest tak mało, nie są zaskakujące. Ludzie martwią się logistyką, gdzie i kiedy mogą naładować pojazd elektryczny.

Liczby

Jeśli chodzi o to, większość osób po prostu martwi się, że samochody elektryczne – i infrastruktura do ich obsługi – po prostu nie są gotowe. Najważniejsze obawy, które ludzie wymieniali jako uniemożliwiające im zakup elektrycznego samochodu, były następujące:

  • 61% logistyka ładowania;
  • 55% liczby km, które samochód elektryczny może przejechać na jednym ładowaniu;
  • 52% koszty zakupu i utrzymania samochodów elektrycznych.

Inne przyczyny to globalny brak mikroprocesorów i ryzyko pożaru baterii.

Czytaj: Na ulice Poznania wyjadą nowe autobusy elektryczne

Logistyka ładowania

Obawy związane z logistyką ładowania nie są bez powodu. Obecnie w całej Ameryce działa około 49 000 publicznych stacji ładowania. Prawdę mówiąc, to niewiele w porównaniu z wielkością i populacją Stanów Zjednoczonych. Prezydent Biden powiedział, że zbuduje krajową sieć 500 000 stacji ładowania, co może pomóc złagodzić obawy ludzi.

Dane z Polski

Na koniec maja 2022 roku w Polsce było zarejestrowanych łącznie 48 675 osobowych i użytkowych samochodów z napędem elektrycznym.

Wraz ze wzrostem liczby pojazdów z napędem elektrycznym rozwija się również infrastruktura ładowania. Pod koniec maja w Polsce funkcjonowało 2190 ogólnodostępnych stacji ładowania pojazdów elektrycznych tj. 4 253 punkty. 29% z nich stanowiły szybkie stacje ładowania prądem stałym (DC), a 71% – wolne ładowarki prądu przemiennego (AC) o mocy mniejszej lub równej 22 kW.

W maju br. uruchomiono 24 nowe, ogólnodostępne stacje ładowania (36 punktów). Mimo to liczba stacji ładowania jest wciąż za mała. 

Czytaj: Po raz pierwszy w Europie sprzedaż pojazdów elektrycznych pokonała samochody z silnikiem Diesla

Liczba przejechanych kilometrów

Oczywiście ludzie chcą uzyskać co najmniej taki sam przebieg z samochodów elektrycznych, jak z samochodów benzynowych. Ważna jest odległość, jaką każdy samochód może przejechać na jednym ładowaniu – zwłaszcza gdy są części kraju, w których portów ładowania jest niewiele i są bardzo odległe. W końcu nikt nie chce utknąć w szczerym polu, utknąć, bo zdechł ich elektryczny samochód. To, albo co gorsza, samochód rozładuje się podczas stania w korku. Samochody elektryczne obiecują teraz coraz lepsze odległości na jednym ładowaniu, ale zmiana jest trudna i wciąż jest wielu sceptyków.

Koniecznie zajrzyj na f7.pl

Koszty

Na początku samochody elektryczne były w zasadzie tylko luksusowe (chociażby Tesla). Jednak teraz są bardziej codzienne, ekonomiczne opcje, takie jak Nissan Leaf lub Chevrolet Bolt, żeby wymienić tylko kilka. Średnio jednak samochody elektryczne są nadal droższe niż gazowe. Zwolennicy samochodów elektrycznych twierdzą, że na dłuższą metę zaoszczędzisz pieniądze na kosztach serwisu i konserwacji. Połącz to z obecną ceną gazu i możesz mieć rację.

„Zrobiłem zestawienie kosztów za zeszły rok, ponieważ kupiłem samochód elektryczny w styczniu i miałem go przez cały rok, i ostatecznie wydałem kilka tysięcy dolarów mniej na ogólne koszty posiadania” – powiedział właściciel samochodu elektrycznego Tracy Miersch.

Czytaj: Ferrari wkracza w erę w pełni elektrycznych samochodów

Kto najprawdopodobniej kupi samochód elektryczny?

Badanie wykazało, że najbardziej skłonni do zakupu samochodów elektrycznych są młodzi mężczyźni mieszkający na obszarach miejskich. Mężczyźni ci zazwyczaj mają wyższe wykształcenie i wyższy dochód gospodarstwa domowego. Jest to prawdopodobne, ponieważ wciąż średnia cena pojazdów elektrycznych jest wyższa niż zwykłych pożeraczy gazu. Istnieją zachęty dla właścicieli samochodów elektrycznych, jednak 46% ankietowanych stwierdziło, że nigdy o nich nie słyszało.

„Ankieta pokazuje, że wśród Amerykanów jest wyraźne zainteresowanie zmniejszeniem kosztów transportu i zmniejszeniem ich wpływu na środowisko” – powiedziała Quinta Warren, zastępca dyrektora ds. polityki zrównoważonego rozwoju w Consumer Reports. „Podkreśla to pewne kluczowe obawy, ale na szczęście wiele z tych barier w posiadaniu pojazdu elektrycznego z akumulatorem można rozwiązać poprzez doświadczenie i edukację”.

Być może wraz ze wzrostem cen i dalszymi inwestycjami rządu w infrastrukturę pojazdów elektrycznych coraz więcej osób w końcu zdecyduje się na zmianę.

Czytaj: 9 na 10 aut sprzedanych w Norwegii to auta elektryczne lub hybrydowe