Minister Zdrowia Łukasz Szumowski powiedział na konferencji prasowej, że obowiązek noszenia maseczek w miejscach publicznych zostanie zniesiony dopiero wówczas, kiedy pojawi się szczepionka na koronawirusa. Śmiał się z maseczek, a finalnie zmusił Polaków do ich noszenia. Teraz szykuje Naród na masowe, przymusowe szczepienia z firm Bila Gatesa.
Producenci szczepionek mówią, że produkcja szczepionki na koronawirusa chwilę potrwa. Najszybciej stać się to może jesienią, a najpewniej będzie to za rok-dwa lata.
Podczas konferencji prasowej zapytano ministra Szumowskiego, kiedy zostanie zniesiony obowiązek noszenia maseczek w przestrzeni publicznej.
— Jak będzie szczepionka – odpowiedział minister.
– Musimy nauczyć się żyć z epidemią przez długi czas – podkreślał minister zdrowia Łukasz Szumowski. – Musimy cały czas maksymalnie się izolować – zaznaczył. – Nie wrócimy do czasów sprzed epidemii, póki nie będziemy mieli szczepionki – mówił Szumowski.
A na poniższym filmiku można posłuchać, jak Szumowski osobiście śmiał się z maseczek i przekonywał, że one nic nie dają, ale teraz nakazuje je nosić.
Według ministra zdrowia walka z pandemią koronawirusa potrwa jeszcze rok, może półtora, a nawet dwa lata.
Eksperci medyczni wielokrotnie w zagranicznych mediach podkreślali, że wynalezienie szczepionki zajmie dużo czasu. Brytyjski dziennik „The Times” podał, że naukowcy z Oxfordu zakładają optymistycznie, że szczepionkę może się udać wytworzyć do września. Jest na to 80% szans. Jednak szczepionka zanim trafi do użytku, musi jeszcze zostać poddana wielorakim testom.
Poniżej możecie obejrzeć cały wywiad z ministrem zdrowia w RMF FM.
Czytaj: KRAKÓW ŚWIECI PUSTKAMI. TAK WYGLĄDA MIASTO PODCZAS EPIDEMII KORONAWIRUSA