Nie wierzy w maseczki, ale zmusza nas do ich noszenia aby „podkręcić” panikę!

0
897
Nie wierzy, że maseczki chronią, ale zmusza Polaków do ich noszenia.

Minister Zdrowia Łukasz Szumowski powiedział na konferencji prasowej, że obowiązek noszenia maseczek w miejscach publicznych zostanie zniesiony dopiero wówczas, kiedy pojawi się szczepionka na koronawirusa. Śmiał się z maseczek, a finalnie zmusił Polaków do ich noszenia. Teraz szykuje Naród na masowe, przymusowe szczepienia z firm Bila Gatesa.

Producenci szczepionek mówią, że produkcja szczepionki na koronawirusa chwilę potrwa. Najszybciej stać się to może jesienią, a najpewniej będzie to za rok-dwa lata.

Podczas konferencji prasowej zapytano ministra Szumowskiego, kiedy zostanie zniesiony obowiązek noszenia maseczek w przestrzeni publicznej.

Jak będzie szczepionka – odpowiedział minister.

– Musimy nauczyć się żyć z epidemią przez długi czas – podkreślał minister zdrowia Łukasz Szumowski. – Musimy cały czas maksymalnie się izolować – zaznaczył. – Nie wrócimy do czasów sprzed epidemii, póki nie będziemy mieli szczepionki – mówił Szumowski.

Czytaj: Ordynator szpitala zakaźnego w Tarnowie: Pandemia to fikcja, bezsensowny jest też nakaz noszenia maseczek

A na poniższym filmiku można posłuchać, jak Szumowski osobiście śmiał się z maseczek i przekonywał, że one nic nie dają, ale teraz nakazuje je nosić.

Według ministra zdrowia walka z pandemią koronawirusa potrwa jeszcze rok, może półtora, a nawet dwa lata.

Eksperci medyczni wielokrotnie w zagranicznych mediach podkreślali, że wynalezienie szczepionki zajmie dużo czasu. Brytyjski dziennik „The Times” podał, że naukowcy z Oxfordu zakładają optymistycznie, że szczepionkę może się udać wytworzyć do września. Jest na to 80% szans. Jednak szczepionka zanim trafi do użytku, musi jeszcze zostać poddana wielorakim testom.

Poniżej możecie obejrzeć cały wywiad z ministrem zdrowia w RMF FM.

Czytaj: KRAKÓW ŚWIECI PUSTKAMI. TAK WYGLĄDA MIASTO PODCZAS EPIDEMII KORONAWIRUSA