Babcia, która niedługo będzie obchodzić swoje 102. urodziny, zdradziła swój sekret długiego i szczęśliwego życia.
Dinkie Flowers z Shoreham w West Sussex przypisuje swoją długowieczność słońcu i codziennym tańcom.
Była zawodowa tancerka, która wystąpiła w przebojowym programie BBC „The Greatest Dancer” w wieku 98 lat, nadal uczy uczniów we własnej szkole tańca.
Pani Flowers, która urodziła się w 1921 roku – trzy lata po zakończeniu I wojny światowej, będzie świętować swoje 102. urodziny 7 maja, organizując przyjęcie herbaciane.
Dzieląc się swoimi sekretami, pani Flowers, która przeżyła pięciu monarchów i 22 premierów, powiedziała: „Widzisz, nie mogę przestać tańczyć.”
„Polecam taniec i ruch, aby zachować formę i zdrowie, a nie siedzenie przez cały dzień, nie mogłabym tego robić.”
„Taniec utrzymuje cię przy życiu, a taniec i przebywanie na słońcu uszczęśliwia mnie”.
Mówiąc o swoich zbliżających się urodzinach, opiekunka pani Flowers, Leslie, powiedziała: „Będziemy robić typowe kanapki, takie jak te, które można zjeść w Ritzu w trakcie popołudniowej herbatki – kanapki z ogórkiem z odciętą skórką, bułeczki, ciasta kremowe, wszystko z chińskimi filiżankami i odpowiednią herbatą.
Czytaj: 66% chorób leczy się jedzeniem. Przepis na długowieczność znanego genetyka
Dodała, że pani Flowers jest „bardzo dobrze znana w Shoreham”, ponieważ uczyła tańczyć „od pokoleń”.
Pani Flowers po raz pierwszy zaczęła tańczyć w 1924 roku, mając zaledwie trzy lata.
Występowała dla księcia Filipa na Ice Gala w 1952 roku, za co otrzymała królewski list z podziękowaniami.
Pani Flowers podróżowała także po całym świecie, aby zaprezentować swoje umiejętności – w tym w Bagdadzie, aby zatańczyć przed iracką rodziną królewską.
Swoje umiejętności zdobywała w londyńskiej Italia Conti Academy of Theatre Arts.
Po zakochaniu się w łyżwach zaczęła jeździć na łyżwach i tańczyć na całym świecie.
Została nawet aresztowana w Paryżu w 1940 roku za noszenie czerwonego kombinezonu do występów, co wiązało się wówczas z nielegalną prostytucją.
CZYTAJ NA F7.PL – Córka Obamy debiutuje w roli reżyserki
Pani Flowers powiedziała, że nie przestanie tańczyć, „dopóki nie zabiorą mnie w trumnie”.
Powiedziała: „Radziłabym każdemu zacząć tańczyć, aby zachować młodość – dla ciała i umysłu.”
„Każdego dnia tańczę w studiu, które mam w domu, i staram się, aby wszyscy też to robili.”
„Praca, którą wykonujesz, sprawia, że twoje ciało jest giętkie, trwa znacznie dłużej i wygląda znacznie młodziej”.
Wierzy, że „nigdy nie jest za późno”, by zacząć, i dodaje: „Nie musisz szaleć, ale dobrze jest ruszać ciałem, zginać kolana i tak dalej”.
Przed setnymi urodzinami w 2021 roku pani Flowers wykonała trzy 45-minutowe sesje dbania o kondycję i trzy 20-minutowe spacery tygodniowo, aby zebrać pieniądze na organizację charytatywną NHS Charities Together.
Powiedziała wówczas: „Jakie to, do diabła, ma znaczenie, ile mam lat? Wciąż żyję i wciąż jestem silna. Nie ma znaczenia, czy mam 30, czy 100 lat!”
Jej córka Sarah poszła nawet w ślady matki i została profesjonalną tancerką.
Pani Flowers, która była kiedyś jedyną brytyjską łyżwiarką akrobatyczną, powiedziała: „Taniec to moje życie.”
„Widzę ludzi, którzy całymi dniami siedzą na tyłku i czytają, ale ważne jest, aby wstać i iść dalej – muszę coś zrobić”.
Była żoną George’a Flowersa, który zarządzał słynnym Raymond Revuebar w Londynie.
Zmarł w 2005 roku. Para doczekała się córki Sarah i czwórki wnucząt.