Papież Franciszek odrzucił propozycję rezygnacji niemieckiego kardynała, wzywa wszystkich biskupów do wzięcia odpowiedzialności za kryzys nadużyć seksualnych.
21 maja kardynał Reinhard Marx, arcybiskup Monachium, przesłał Franciszkowi prośbę o zwolnienie z urzędu.
„Od zeszłego roku intensywniej rozmyślam nad tym, co to oznacza osobiście dla mnie; zachęcony przeżywaniem okresu wielkanocnego podjąłem decyzję, by poprosić Cię, Ojcze Święty, o przyjęcie mojej rezygnacji z urzędu arcybiskupa Monachium i Fryzyngi” – pisał w liście do papieża kardynał Reinhard Marx.
Niecałe trzy tygodnie później papież Franciszek odrzucił propozycję rezygnacji kardynała Reinharda Marxa i powiedział mu, aby nadal był arcybiskupem Monachium oraz poświęcił się opiece duszpasterskiej i odnowie Kościoła.
Kardynał Reinhard Marx rezygnację uzasadnił tym, że jako hierarchia i były przewodniczący Konferencji Episkopatu Niemiec ponosi współodpowiedzialność za wykorzystywanie seksualne dzieci przez duchownych.
Papież powiedział na początku tego miesiąca, że kardynał Marx powinien dzielić odpowiedzialność za „katastrofę” nadużyć ze strony katolickich księży.
Kardynał Marx jest arcybiskupem Monachium i jedną z najbardziej wpływowych liberalnych postaci Kościoła.
Sam nie jest przedmiotem śledztwa, ani za znęcanie się, ani za ukrywanie tego.
Papież Franciszek powiedział, że rozumie motywację księdza, ale odrzucił propozycję rezygnacji.
„Taka jest moja odpowiedź, drogi bracie. Kontynuuj tak, jak sugerujesz (w swojej pracy duszpasterskiej), ale jako arcybiskup Monachium” – napisał Papież w liście wydanym przez Watykan.
Kardynał Marx był poprzednio głową Kościoła katolickiego w Niemczech, który stoi w obliczu analizy setek zarzutów dotyczących historycznych nadużyć.
Obecnie w archidiecezji kolońskiej toczy się śledztwo, po tym, jak w marcowym raporcie znaleziono ponad 300 ofiar przemocy – w większości dzieci – w sprawach z lat 1975-2018.
Czytaj: Poznań: specjalne napisy przed przejściami dla pieszych
W liście do Papieża z 21 maja kardynał napisał: „Ważne jest dla mnie współdzielenie odpowiedzialności za katastrofę wykorzystywania seksualnego przez urzędników kościelnych w ostatnich dziesięcioleciach”.
Powiedział, że dochodzenia „konsekwentnie wykazywały, że było wiele osobistych niepowodzeń i błędów administracyjnych, ale także instytucjonalnych lub „systemowych” niepowodzeń”.
Papież powtórzył w swojej odpowiedzi, że „cały Kościół przeżywa kryzys z powodu problemu nadużyć”, a „polityka chowania głowy w piasek prowadzi donikąd”.
„Uświadomienie sobie hipokryzji w sposobie, w jaki żyjemy naszą wiarą, jest łaską i pierwszym krokiem, który musimy zrobić. Musimy wziąć odpowiedzialność za tę historię, zarówno jako jednostki, jak i jako wspólnota. Nie możemy pozostać obojętni wobec tej zbrodni” – napisał papież.
Wcześniej w czerwcu papież Franciszek zmienił prawo Kościoła katolickiego, aby wyraźnie kryminalizować wykorzystywanie seksualne. To największa od blisko 40 lat zmiana kodeksu karnego.
Czytaj: Papież zmienił Kodeks Prawa Kanonicznego
Ofiary i krytycy przez dziesięciolecia skarżyli się, że obowiązujące przepisy są przestarzałe i mają chronić sprawców.
johannesfloe.com – Art to remember