Z emeryturą wiążą się pewne skojarzenia. Być może wyobrażasz sobie, jak siedzisz przed telewizorem, w wygodnym fotelu. Ale dla Catherine King i Wayne Adams emerytura oznacza coś zupełnie innego. Para artystów chce być częścią natury i dlatego stworzyli dom w samym środku Matki Natury.
Artyści Wayne Adams i Catherine King zaczęli budować swój pływający dom niedaleko wyspy Vancouver 25 lat temu.
Podróż
Ich pływająca, sztuczna wyspa o nazwie „Freedom Cove” dosłownie pływa na zatoce Cypress w Nowej Szkocji w Kanadzie. Jedynym sposobem, aby się tam dostać, jest łódka i tego właśnie chciała emerytowana para. Wayne to artysta i budowniczy, który zawsze marzył o stworzeniu takiego domu. Kiedy poznał Catherine, tancerkę i artystkę, wiedzieli, że są sobie przeznaczeni.
Struktura
Bardzo wiele lat zajęła im budowa takiego domu. Od 1991 roku stale dodają platformy i usuwają stare, mniejsze, te zniszczone przez burze. Obecnie istnieje 15 głównych platform, które składają się na sztuczną wyspę, każda przymocowana linami i innymi narzędziami do innych pływających części.
Od 25 lat żyją w tym wodnym świecie, budując i odbudowując. Wszystko znajduje się na szczycie kilkunastu stalowych doków, które Wayne uratował ze starej farmy rybnej. W rzeczywistości wszystko tutaj jest wykonane z odzyskanego materiału.
„Dom jest elastyczny, porusza się podczas burz” – powiedział Adams.
Czytaj: Najbardziej spektakularne zdjęcia wykonane z dronów
Poczucie wolności
Początkowo życie na wyspie z dala od cywilizacji było wielkim wyzwaniem. Ale z czasem przyzwyczaili się do tego.
Na ich wyspie jest wiele do zobaczenia, od drewnianych rzeźb wykonanych przez Wayne’a po parkiet taneczny, który zbudował dla Catherine. Pośrodku salonu znajduje się kryta dziura do wędkowania!
Jeśli nie jest to intrygujące, możesz wybrać się na spacer do ich szklarni, gdzie stale rosną i są zbierane świeże warzywa i owoce. „Nie ma to jak świeże ziemniaki z ogrodu” – powiedział Adams. „Tak dużo mieliśmy ich w zeszłym roku”.
„Ogrodnictwo to moja pasja” – powiedziała Catherine.
Para nie potrzebuje wiele do szczęścia. Zamiast psa mają foki – te, które bawią się na ich podwórku.
Adams powiedział: „Lubię ludzi. Sam przecież jestem człowiekiem. Lubię ludzi, ale nie cały czas”.
„W tym momencie chcielibyśmy być tutaj do końca naszych dni” – powiedział Adams.
Wayne i Catherine prowadzą politykę otwartych drzwi i zapraszają ciekawych turystów do ich domu, oprowadzając ich po Freedom Cove i dając im domowe świece jako pożegnalne prezenty.
Tak prezentuje się Freedom Cove:

Czytaj: Protest przeciwko zwolnieniom w fabryce Volkswagena w Poznaniu