Posłanka Partii Pracy Ginny Andersen proponuje zmianę w prawie. Kobieta przekonuje, że matka i ojciec mają równe prawo do żałoby po stracie dziecka.
Parom w Nowej Zelandii, które doświadczyły poronienia lub ich dziecko urodziło się martwe, będzie przysługiwać płatny trzydniowy urlop. Nowe przepisy jednogłośnie zatwierdził parlament.
Czytaj: Kobiety potrzebują roku na powrót do zdrowia po porodzie
W Polsce, kobiecie, która poroniła przysługuje prawo do płatnego urlopu, jeśli dostarczy akt zgonu. W przypadku, gdy mowa o ciąży biochemicznej (mniej więcej do 5 tygodni i 5 dni) sprawa się nieco komplikuje i w praktyce wymusza to badania genetyczne. Należy przypomnieć, że kobieta do tego etapu często nie wie, że jest w ciąży.
Do 10 tygodnia ciężko jest określił płeć ze względu na to, że mamy do czynienia z małym zarodkiem. A określenie płci jest potrzebne do wystawienia aktu zgonu bez pomocy genetyka. W Nowej Zelandii ma to działać tak, że pracownik nie kłamie, a pracodawca musi mu uwierzyć i obie strony są wobec siebie uczciwe.
Jak czytamy w ustawie, osoba prosząca pracodawcę o urlop w związku z traumą wywołaną przez „nieplanowane zakończenie ciąży”, niezależnie, czy byłoby to poronienie (liczone według tekstu ustawy do 20 tygodnia), czy martwe urodzenie (powyżej 20 tygodnia), nie musi przedstawiać żadnego dowodu, że była w ciąży.
Ustawodawca wymaga od pracodawcy, by „zgodnie z prawem pracy ufał pracownikowi”. Dokładnie tak samo, gdy pracownik informuje pracodawcę, że ktoś zmarł w rodzinie i potrzebny jest mu urlop na załatwienie związanych z tym spraw czy po prostu udział w pogrzebie. W Polsce na długość takiego urlopu wpływa stopień pokrewieństwa w stosunku do zmarłego.
Czytaj: Rozwiązała ponad 850 małżeństw wśród dzieci!
W przypadku nowozelandzkich przepisów decyzja, że mają to być akurat 3 dni płatnego urlopu, a nie więcej, nie jest przypadkowa. Wynika z tego, że tekst ustawy zrównuje poronienie/martwy poród ze śmiercią krewnego.
Prawo obejmuje ojca i matkę niezależnie od tego, czy są w związku wolnym czy mieli ślub, niezależnie od płci a także tego, czy poroniła matka-surogatka. BBC twierdzi, że Nowa Zelandia jest drugim krajem na świecie po Indiach, w których obowiązywać ma takie prawo.
johannesfloe.com – Art to remember