Po udarze odkryła, że umie malować obrazy

0
550

W wieku 60 lat Chen Lie doznała udaru krwotocznego, który pojawił się nagle. Ale tymczasowy paraliż całej jej prawej strony dał szansę udowodnienia, że jej lewa część ciała jest bardzo uzdolniona.

Kilka lat temu podczas wizyty u rodziny w Teksasie Chen Lie doznała udaru krwotocznego. Wpłynęło to na jej mowę, podobnie jak na jej zdolność do używania całej prawej strony. Nazywają to niedowładem połowiczym: niezdolnością do normalnego używania prawej ręki i prawej nogi. Jako aktywna matka i babcia, a także matka swojej rodziny, była zdruzgotana, podobnie jak rodzina.

„Moja mama odwiedzała moją siostrę i poszła na zakupy do sklepu spożywczego, kiedy to się stało. To było naprawdę przerażające doświadczenie dla nas wszystkich”- wspomina córka Chen, Liana Purnama.

Jednak w tej historii jest szczęśliwe zakończenie. Po udarze Chen odkryła u siebie nową, zaskakującą umiejętność, która zmieniła jej życie.

W ramach powrotu do zdrowia Chen musiała ponownie nauczyć się wszystkiego – od szczotkowania zębów po używanie widelca lub długopisu – lewą ręką, co powodowało u niej wiele frustracji.

Pewnego dnia w przypływie nudy i po raz pierwszy w życiu wzięła jeden z pędzli swojego wnuka i zaczęła malować płótno. Szczęście ogarnęło Chen, gdy nagle mogła malować piękne, naturalne krajobrazy, mimo że nigdy w życiu nie malowała ani nie ćwiczyła.

„Nigdy wcześniej nie miałam pędzla w dłoni” – powiedziała Chen w rozmowie z Good News Network. „Nie miałam nic innego do roboty, więc po prostu podniosłam pędzel i po prostu próbowałam nanieść kolor na papier”.

Pociągnięcie pędzla

Po udarze w 2017 roku Chen ukończyła rehabilitację w Teksasie, po czym przeniosła się do Nowego Jorku, aby zapisać się na eksperymentalny program terapii wspomaganej robotami na wyspę Long Island pod koniec 2018 roku.

Ramię robota zasadniczo pozwoliło Chen wykonywać znacznie więcej powtórzeń w fizjoterapii, niż byłoby to możliwe bez niego, co pozwoliło jej szybciej odzyskać ruch.

„Robot nie ma litości!” powiedziała Chen. „Przyjście na terapię uszczęśliwiło mnie. Ponownie nauczyłam się, jak się poruszać”.

Chen wyznaczała sobie cele na każdą sesję i za każdym razem, gdy przekraczała swoje cele, wyznaczała nowe. Jej ciężka praca opłaciła się: w ciągu zaledwie kilku miesięcy Chen ukończyła proces i odzyskała niezależność.

W rezultacie Chen zaczęła robić wszystkie rzeczy, które lubiła robić wcześniej – ponownie zaczęła gotować, kroić i siekać składniki na ulubione przepisy jej rodziny. Wróciła także do codziennych spacerów.

Czytaj: Spacer na zdrowie!

Co zaskakujące, pojawił się nowy talent. Nagle stała się utalentowaną malarką, posługując się niedominującą lewą ręką. To zaskoczyło jej rodzinę. Chen nigdy wcześniej nie malowała; nigdy nawet nie miała pędzla w dłoni. Jednak w wieku 63 lat, po wyczerpującym udarze, nie tylko nauczyła się zupełnie nowej umiejętności, ale była w tym doskonała.

Jej dbałość o szczegóły i talent do skutecznego mieszania kolorów codziennie zadziwia jej bliskich.

„Moja mama wkłada wiele miłości w swoje malarstwo. Za każdym razem, gdy podnosi pędzel, jest zdeterminowana, by zrobić coś wspaniałego” – powiedziała druga córka Chena, Paulina Purnama.

Paulina (po lewej) i Liana (po prawej) są dumne ze swojej mamy za wszystko, co osiągnęła.

Chen – której ulubionymi malarzami jest ukochany Amerykanin Bob Ross – namalowała dotychczas aż 500 obrazów. W maju, który jest Narodowym Miesiącem Świadomości Udaru, codziennie maluje jeden i umieszcza jego zdjęcie na swojej profesjonalnej stronie artystycznej na Facebooku, Stroke of Hope, aby pomóc zwiększyć świadomość.

Zdjęcie: Facebook

„Zdobyłam ogromną wiedzę, więc poza malowaniem ręcznym mózg wciąż myśli; to jest dobre dla ofiar udaru mózgu, że nie pozwalają mózgowi odpocząć; Myśl dalej; szukaj dalej wiedzy” – mówi Chen.

Czytaj: Ostatni weekend na odwiedzenie Muzeum Motoryzacji w Poznaniu

Nadzieja

Pierwszy post, który opublikowała na Facebooku, dotyczył zdjęcia Cabo San Lucas w Mexico City, które opisała jako „szczyt listy podróży”.

„Nigdy nie widziałam, żeby malowała” – mówi córka Chen, Liana. „Dorastając, była zawsze zajęta pracą, nigdy nie widziałam, żeby miała chwilę na zajęcie się którymkolwiek ze swoich hobby. A teraz, po udarze, miło jest zobaczyć, jak robi coś, co kocha”.

„To dla niej jak praca! Siedzi przy płótnie już wcześnie rano, pięć dni w tygodniu, oddanie jest tak prawdziwe i tak silne, że wstaje rano, później robi sobie przerwę na lunch, trochę odpoczywa i wraca do tego”.

Stroke Awareness Oregon skontaktował się z rodziną, aby sprawdzić, czy możliwe jest wystawienie na aukcji niektórych jej obrazów, aby zebrać pieniądze na programy uświadamiania i szybkiego reagowania dla ofiar udaru w stanie.

johannesfloe.com – Art to remember