
Polska uruchomiła nowy program, który zapewnia dotacje dla osób kupujących lub wynajmujących pojazdy elektryczne (EV). Program oferuje do 40 000 zł na pojazd, a pieniądze pochodzą ze środków UE.
„Chcemy umożliwić i ułatwić polskim rodzinom zakup samochodów elektrycznych” — powiedział wiceminister klimatu Krzysztof Bolesta. „Zdajemy sobie sprawę, że takie pojazdy są przyszłością jazdy”.
Polska ma obecnie najniższy udział samochodów całkowicie elektrycznych w UE.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Chińska firma rozpocznie produkcję samochodów elektrycznych w Polsce
Bolesta powiedział, że celem nowego programu – który nazywa się „NaszEauto” i został uruchomiony na początku lutego – jest zwiększenie zainteresowania poprzez dotowanie zakupów pojazdów elektrycznych zamiast opodatkowania samochodów z silnikami spalinowymi.
📢Program NFOŚIGW #NaszEauto to konkretne wsparcie dla rodzin i osób, które zdecydują się na zakup samochodu elektrycznego. Dofinansowaniem objęte zostaną fabrycznie nowe auta elektryczne o przebiegu do 6 tys. km.
💵Dotacja do 40 tys. zł.
➡️Zobacz jakie warunki należy spełnić… pic.twitter.com/veqp698CIM
— Ministerstwo Klimatu i Środowiska (@MKiS_GOV_PL) January 30, 2025
Inicjatywa, administrowana przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOSiGW), ma całkowity budżet w wysokości 1,6 mld zł pobrany z funduszy odbudowy UE po pandemii. Bolesta podkreśla, że prawdopodobnie będzie to ostatni tak duży program dopłat do pojazdów elektrycznych.
Wnioskodawcy mogą ubiegać się o finansowanie do 40 000 zł na nowy pojazd elektryczny, którego cena netto wynosi do 225 000 zł (bez VAT). Jednak ostateczna kwota będzie zależeć od kilku czynników.
Podstawowa dotacja na bezpośredni zakup przez osobę fizyczną wynosi 18 750 zł, z dodatkowymi dostępnymi premiami. Złomowanie starego samochodu z silnikiem spalinowym kwalifikuje się do dodatkowych 10 000 zł, podczas gdy osoby zarabiające poniżej 135 000 zł rocznie mogą otrzymać dodatkowe 11 250 zł.
Posiadacze Karty Dużej Rodziny, która oferuje zniżki i dodatkowe uprawnienia dla rodzin z co najmniej trójką dzieci, mają prawo do około 30 000 zł dofinansowania bazowego. Dodatkowo mogą otrzymać dodatkowe 5000 zł za złomowanie starego samochodu spalinowego i 5000 zł za dochody poniżej 135 000 zł rocznie.
Dla tych, którzy biorą auto w leasing lub wynajmują samochód elektryczny, podstawowa dotacja wynosi do 30 000 zł, z dodatkowymi 5000 zł dostępnymi na złomowanie starego pojazdu i kolejnymi 5000 zł dla wnioskodawców o niskich dochodach.
Osoby prowadzące działalność na własny rachunek mogą ubiegać się o dotację w wysokości do 30 000 zł, z dodatkowymi 10 000 zł za złomowanie pojazdu z silnikiem spalinowym, zarówno w przypadku zakupu na własność, jak i w przypadku leasingu.
PREZCZYTAJ NA PL.SPORTEN.COM – Ujawniono wyjątkową klauzulę w kontrakcie Lewandowskiego z Barceloną
Program dotacji pojawia się w momencie, gdy UE wprowadza planowany zakaz sprzedaży nowych samochodów z silnikiem spalinowym od 2035 roku, a rządy w całym bloku wprowadzają zachęty, aby przyspieszyć przejście na mobilność elektryczną.
Mimo że poprzedni rząd Prawa i Sprawiedliwości (PiS) w 2016 roku przedstawił ambicję, aby do 2025 roku na polskich drogach pojawił się milion pojazdów elektrycznych, do końca 2024 roku było ich tylko około 72 600, zgodnie z danymi Polskiego Stowarzyszenia Nowej Mobilności (PSNM).
PRZECZYTAJ NA F7SPORT.PL – Tym razem w Pucharze Króla: Luka Modrić ustanowił kolejny rekord
Komentując nowy program dopłat, PSNM ostrzega, że „nie przyniesie on przełomu na rynku”, ponieważ firmy komercyjne, które odpowiadają za większość rejestracji nowych samochodów w Polsce, zostały wykluczone ze wsparcia.
Jakub Faryś, prezes Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego (PZPM), uważa, że mało prawdopodobne jest, aby wszystkie przyznane środki UE zostały wykorzystane do czerwca 2026 roku, po czym przepadną.
„Jest mało prawdopodobne, aby 40 000 osób skorzystało z programu” – powiedział, cytowany przez Business Insider Polska. „W zeszłym roku, osoby fizyczne i osoby prowadzące działalność na własny rachunek kupiły około 3000–4000 samochodów elektrycznych. W tym roku, nawet z dotacjami, optymistycznie będzie to 5000, może 6000”.