Polski rząd zatwierdził zmiany w prawie budowlanym mające na celu ograniczenie praktyk, które doprowadziły do powstania wielu nowych inwestycji obejmujących małe mieszkania stłoczone blisko siebie, często z niewielką ilością naturalnego światła, prywatności i zielonej przestrzeni.
Takie praktyki, poprzez które deweloperzy starają się maksymalizować liczbę mieszkań na danej działce, zaczęto nazywać w Polsce potocznie patodeweloperką (kontaminacja łącząca słowa „patologiczny” i „zagospodarowanie/deweloperka”).
Warunki mieszkaniowe w Polsce należą do najgorszych w Unii. Patodeweloperka obejmuje między innymi absurdalnie małe metraże, fatalną jakość zabudowy, grodzenie osiedli, demolowanie przyrody i zabytków czy dziką reprywatyzację.
CZYTAJ: Polska uruchomi program „odbetonowywania” i ponownego zazieleniania małych miasteczek
Nowe zasady, które obejmują zwiększenie odległości między blokami na sąsiednich działkach oraz określenie wymagań dotyczących placów zabaw i terenów zielonych, wejdą w życie w kwietniu 2024 roku.
Poniżej możecie zobaczyć, jak wygląda Warszawski Hong Kong.
Zmiany ogłoszono w styczniu, ale ze względu na konieczność technicznego powiadomienia Komisji Europejskiej zatwierdzono je dopiero teraz – powiedział dziś na konferencji prasowej minister rozwoju Waldermar Buda. Zaznaczył, że Komisja nie wniosła żadnych uwag do propozycji Polski.
Pierwsza zmiana polega na zwiększeniu odległości budynku od granicy działki z trzech metrów (lub czterech w przypadku ścian bez okien i drzwi) do pięciu metrów w przypadku budynku mającego więcej niż cztery kondygnacje.
„Jeśli dodamy dodatkowy metr z jednej strony i metr z drugiej strony, otrzymamy dodatkowe dwa metry między budynkami… co da nam widoczną zmianę” – powiedział Buda.
Przepisy budowlane poddano zmianie, a minimalne odległości między budynkami wielorodzinnymi na sąsiednich działkach zostaną zwiększone! Zapewni to więcej przestrzeni i prywatności w naszych domach. 🌞 🏡 pic.twitter.com/uxZO9F09tH
— Ministerstwo Rozwoju i Technologii (@MRiTGOVPL) October 26, 2023
Zmiany dotyczą także zjawiska tzw. „mikrokawalerek”, w ramach którego mieszkania o powierzchni mniejszej niż 25 m2 wymagane zgodnie z polskim prawem dla nieruchomości mieszkalnych sprzedawane są jako lokale komercyjne, reklamując je jako inwestycje na wynajem.
Znowelizowane prawo zabrania teraz budowy lokali usługowych o powierzchni mniejszej niż 25 m2, chyba że będą one budowane na parterze lub pierwszym piętrze z dostępem od ulicy. Przepisy nie będą dotyczyć obiektów zbiorowego zakwaterowania takich jak hotele czy pensjonaty.
CZYTAJ NA SPORTEN.COM/PL – Robert Lewandowski wrócił do treningów
Zmianę z zadowoleniem przyjął działacz miejski Jan Śpiewak, który jako pierwszy zastosował termin patodeweloperka i który został zaproszony do wystąpienia podczas konferencji ministerstwa rozwoju. „26 października skończyły się w Polsce mikrokawalerki.” – ogłosił później w mediach społecznościowych.
26 października skończyły się w Polsce mikrokawalerki.
Minister @waldemar_buda podpisał rozporządzanie, które https://t.co/xMmK9IlLE9. uniemożliwia sprzedawanie lokali mniejszych niż 25 m/kw, zwiększa odległości miedzy budynkami, czy zwiększa powierzchnie zieleni na placach ✊ https://t.co/9jSlLi3Og4
— Jan Śpiewak (@JanSpiewak) October 26, 2023
Nowe przepisy budowlane nałożą także bardziej rygorystyczne wymagania dotyczące izolacji akustycznej zarówno mieszkań, jak i domów jednorodzinnych; ograniczyć maksymalnie do 6% liczbę miejsc parkingowych, które można stworzyć w pobliżu okien; i wymaganie przegród o wysokości co najmniej 2,2 m pomiędzy połączonymi balkonami.
Dodatkowo nowe przepisy zobowiązują dewelopera do wydzielenia powierzchni co najmniej 15 m2 do przechowywania rowerów i wózków dziecięcych.
Ministerstwo chce także ograniczyć wykorzystanie betonu w projektowaniu urbanistycznym kosztem terenów zielonych – trend ten został przez krytyków określony mianem „betonozy”.
Nowe prawo będzie wymagało, aby ogólnodostępne tereny o powierzchni ponad 1000 m2 co najmniej w 20% zajmowały powierzchnię biologicznie czynną.