Ponury żart czy powód do obaw?

0
338

Nowy właściciel domu jest zszokowany po tym, jak znalazł szmacianą lalkę zabitą deskami we wnęce w ścianie, trzymającą list z informacją, że ta lalka zabiła rodzinę, która mieszkała tam w 1961 roku.

Właściciel domu był zszokowany, gdy odkrył szmacianą lalkę trzymającą mrożący krew w żyłach list w ścianie jego nowej posiadłości.

32-letni Jonathan Lewis odebrał w piątek klucze do swojego nowego domu w Walton w Liverpoolu, kiedy postanowił zbadać pustkę pod zabitymi deskami schodami.

Nauczyciel ze szkoły podstawowej uderzył młotkiem w ścianę i wkrótce odkrył szmacianą lalkę, ubraną w prążkowaną sukienkę i czepek, trzymającą w zagłębieniu złowrogi list.

List opisywał, jak dźgnęła pierwotnych właścicieli nieruchomości w 1961 roku, zanim powiedziała: „Mam nadzieję, że dobrze śpisz”.

Ale Lewis został poinformowany przez agenta nieruchomości, że kuchnia została zrobiona „cztery lub pięć lat temu” i powiedział, że notatka musiała zostać złożona przez poprzednich właścicieli mniej więcej w tym czasie.

Czytaj: Ta kobieta tworzy niestandardowe lalki dla niepełnosprawnych dzieci i ludzie je kochają

32-letni Jonathan Lewis odebrał klucze do swojego nowego domu w Walton, kiedy postanowił zbadać pustkę pod schodami. Zdjęcie: Jonathan Lewis/Liverpool Echo
Nauczyciel ze szkoły podstawowej odkrył szmacianą lalkę trzymającą złowrogą notatkę we wnęce w ścianie. Zdjęcie: Jonathan Lewis/Liverpool Echo

W liście można było przeczytać: „Drogi czytelniku/ nowy właścicielu domu, dziękuję za uwolnienie mnie!”

„Nazywam się Emily. Moi pierwotni właściciele mieszkali w tym domu w 1961 roku. Nie lubiłam ich, więc musieli odejść”.

„Wszystko, co robili, to śpiewali i bawili się. To było obrzydliwe. Zadźganie było dla nich moim wyborem na śmierć, więc mam nadzieję, że masz noże”.

– Mam nadzieję, że dobrze śpisz.

Lewis powiedział Liverpool Echo: „Właśnie kupiłem dom i dostałem klucze w piątek”.

„W pewnym sensie wiedziałem, że pod schodami jest ta pustka, która została zabita gipsem”.

„Z miejsca, w którym poprzedni właściciele mieli lodówkę, wychodził przewód, ale nie wiedziałem, gdzie jest podłączony, więc przebiłem kawałek płyty gipsowo-kartonowej, żeby zobaczyć, co tam jest”.

„Wybiłem dziurę wielkości pięści, poświeciłem latarką i po prostu tam siedziała lalka”.

Pan Lewis został poproszony przez swoich przyjaciół o sprzedanie swojej nowej nieruchomości, ale nauczyciel powiedział, że uznał odkrycie za „zabawne”.

Czytaj: Poznań: powstaną kolejne pływające ogrody

Pan Lewis powiedział, że jego przyjaciele namawiali go do sprzedania swojej nowej nieruchomości. Zdjęcie: Jonathan Lewis/Liverpool Echo
W swojej notatce lalka napisała, że zabiła pierwotnych właścicieli, którzy mieszkali w tym domu w 1961 roku. Zdjęcie: Jonathan Lewis/Liverpool Echo

„Niektórzy z moich znajomych powiedzieli mi, żebym wystawił swój dom z powrotem na rynek i wyprowadził się, ale myślę, że to był tylko głupi żart i nie ma się czego bać”.

Koniecznie zajrzyj na f7.pl

„Będę szczery, uważam to za zabawne. Prawdopodobnie zrobiłbym dokładnie to samo”.

– W liście jest rok 1961, ale agentka nieruchomości powiedziała, kiedy mnie oprowadzała, że kuchnia była remontowana zaledwie cztery czy pięć lat temu.

„Myślę, że musiała tam zostać umieszczona, ponieważ papier nie wygląda na bardzo stary i wygląda na stosunkowo nowy”.