Powiedziała ginekolog intymne rzeczy. Nigdy wcześniej nie poczuła się tak upokorzona

0
737
Pierwsza wizyta u ginekologa jest jednym z najbardziej stresujących wydarzeń w życiu nastolatki. Zdjęcie: pl.freepik.com

Wizyta u ginekolog to duży stres, zwłaszcza dla młodych dziewczyn. Wiele dziewcząt odkłada ją do momentu, aż zauważą problemy intymne. Nie jest to jednak dobry pomysł. Ginekolodzy zalecają, aby pierwsza wizyta miała miejsce najpóźniej w wieku 18 lat. Ta dziewczyna do końca życia nie zapomni słów ginekolog.

Zawód ginekologa wiąże się swoimi prawami. Kobiety od ginekologów oczekują wrażliwości, wyrozumiałości i delikatności. Rzeczywistość wygląda troszkę inaczej, zwłaszcza, jeśli pójdzie się państwowo, a nie prywatnie. Wizyta nie zawsze przebiega tak, jak sobie wcześniej wyobrażałyśmy. Przekonała się o tym młoda dziewczyna, która opisała swoją ostatnią wizytę na portalu reddit.com.

21-letnia dziewczyna uważa, że jej ostatni wizyta u pani ginekolog pozostawia wiele do życzenia.

Dziewczyna od niedawna ma nowego partnera. Bliskość i zażyła relacja doprowadziła do tego, dziewczyna zaczęła u siebie podejrzewać chorobę weneryczną. Aby się upewnić i nie wróżyć z fusów postanowiła, że pójdzie do ginekolog, z nadzieją, że w gabinecie lekarka okaże wsparcie i zrozumienie. Po wizycie wiedziała, jak bardzo się pomyliła, bowiem nie takich słów z ust pani ginekolog oczekiwała.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Noworodek ważył 18 kg! Lekarze nie mogli uwierzyć własnym oczom.

Poniżej opis dziewczyny:

Niedawno współżyłam z nowym partnerem. Użyliśmy prezerwatywy. To pierwszy raz, kiedy zdecydowałam się na tak spontaniczny seks, bo zazwyczaj jestem strasznie niedostępna. Do tej pory sypiałam wyłącznie z mężczyznami, z którymi łączyła mnie głęboka więź. Zdaję sobie sprawę, że kondom zapobiega większości chorób, ale nigdy nie daje absolutnej pewności.

Po wszystkim zauważyłam, że wydzielina z mojej pochwy zmieniła nieco kolor i od razu pomyślałam, że może to być objaw choroby przenoszonej drogą płciową. Tak mi się wydawało, choć nigdy wcześniej się nie zaraziłam. Zgłosiłam się do przychodni, aby się upewnić i ewentualnie rozpocząć leczenie.

Lekarka zadała mi mnóstwo szczegółowych pytań na temat mojego życia intymnego. Byłam z nią zupełnie szczera – pisała 21-latka.

Wreszcie przyszedł czas na diagnozę i okazało się, że to najprawdopodobniej objaw grzybicy. Na wszelki wypadek zleciła mi również badanie moczu i wymaz z pochwy, aby wykluczyć chorobę weneryczną. Dowiedziałam się wszystkiego, co chciałam, więc zbierałam się już do wyjścia. Wtedy lekarka poprosiła, abym jeszcze jej wysłuchała.

Masz 21 lat i naprawdę powinnaś uważać” – powiedziała. Nie potrafiłam ukryć zdziwienia. Ale to nie był koniec. Wiesz, że chłopcy chcą tylko seksu i zazwyczaj nie ponoszą żadnych konsekwencji. Jako kobiety powinnyśmy zachować umiar. Musimy się bardziej chronić – dodała. Byłam wściekła. Zacisnęłam usta i słuchałam dalej.

Pewnego dnia zapragniesz mieć dzieci, ale to, w jaki sposób teraz postępujesz, może zniweczyć szanse na założenie rodziny z naprawdę dobrym mężczyzną”.

Czy takie słowa z ust ginekolog są upokarzające? Ocenę pozostawiam Wam.

Źródło: reddit.com

Jesteś z Poznania? Koniecznie zerknij do f7poznan.pl
Jesteś z Krakowa? Koniecznie zerknij do 
f7krakow.pl
Jesteś z Wrocławia? Koniecznie zerknij do 
f7wroclaw.pl
Jesteś z Warszawy? Koniecznie zerknij do 
f7warszawa.pl
Jesteś z Łodzi? Koniecznie zerknij do 
f7lodz.pl
Jesteś z innego miasta? Koniecznie zerknij do 
f7city.pl