
Z gęstą siwą brodą, splecionymi włosami i arsenałem średniowiecznej broni „pierwszy wiking” w Bośni odpoczywa, rzucając toporami na strych swojej kamiennej chaty.
W ciągu ostatnich pięciu lat Stipe Pleic przeszedł stałą przemianę z budowniczego w nordyckiego wojownika w hołdzie popularnemu programowi telewizyjnemu „Wikingowie”.
Metamorfoza rozpoczęła się po tym, jak Pleic wrócił do domu, do Tomislavgradu w południowej Bośni po latach pracy na budowach w Niemczech.
Stipe Pleic, 57-letni Bośniak bez nordyckiego pochodzenia, był pod takim wrażeniem serialu „Wikingowie”, że zaczął nazywać siebie Ragnar Kavurson.
Bośniacki Ragnar twierdzi, że jego fascynacja kulturą wikingów rozpoczęła się od obejrzenia przebojowego serialu „Wikingowie”. Wracając do rodzinnego Tomislavgradu w południowej Bośni, po dziesięciu latach pracy na budowach w Niemczech, zafascynowała go saga legendarnego bohatera Ragnara Lothbroka i jego żony Lagerthy. Po zmianie wyglądu na legendarnego nordyckiego wojownika i zapożyczeniu imienia swojej ulubionej postaci wikingów, Ragnara, „bośniacki wiking” zaczął wytwarzać misternie zdobione topory i tarcze wikingów.

„Pierwszy sezon jest moim ulubionym. Na początku podobała mi się osobowość Ragnara, ale szczerze mówiąc lubię też Lagerthę. Ona mnie zafascynowała” – powiedział Bośniak AFP. „Miałem dużo wolnego czasu, bo mieszkam tu sam, a potem oglądając serial zobaczyłem topór Ragnara, spodobał mi się i chciałem sobie zrobić taki sam.”

Warsztat Kavursona w Tomislavgradzie jest teraz pełen toporów i tarcz wikingów, obok portretów pni używanych do ćwiczeń rzucania toporami oraz szczegółowych portretów Ragnara i Lagerthy. Na zewnątrz warsztatu stoi funkcjonalny „drakkar”, płaskodenna łódź wikingów, którą 57-latek sam wykonał i którą czasem zabiera na pobliskie jezioro.
Koniecznie zajrzyj na f7.pl

Z długą, białą brodą i splecionymi włosami, ubrany w tradycyjne tuniki, Ragnar Kavurson wygląda jak współczesny wiking. Pracuje jako kierowca dla władz regionalnych, ale cały swój wolny czas poświęca swojej pasji, robiąc siekiery i tarcze wikingów, które następnie sprzedaje za 25-300 euro (117-1400 zł).
Czytaj: Dołącz do świetnej biegowej przygody – Biegi w Szczawnicy 2022!

„Moje życie zmieniło się o 180 stopni. Moje cele są inne” – powiedział bośniacki wiking. „Kiedyś zarabiałem w Niemczech dziennie więcej pieniędzy niż teraz miesięcznie, ale nie byłem szczęśliwy. Teraz jestem szczęśliwy.”

Ragnar ma również wielkie plany na przyszłość, mając nadzieję na zorganizowanie pierwszych bośniackich mistrzostw w rzucaniu toporami i zbudowanie całej wioski Wikingów dla turystów.
Czytaj: Archeolog pokazuje, jak naprawdę wyglądali ludzie, którzy żyli tysiące lat przed nami