Premier Nowej Zelandii zobowiązuje się do osiągnięcia 100% energii odnawialnej w całym kraju do 2030 r.

0
588

Odkąd Jacinda Ardern została premierem Nowej Zelandii w 2017 roku, stała się jednym ze światowych liderów klimatycznych.

Inicjatywy rządowe w ciągu ostatnich kilku lat obejmowały sadzenie 100 milionów drzew rocznie, zakaz wszelkich poszukiwań ropy naftowej na morzu oraz ograniczenie stosowania syntetycznych nawozów azotowych w celu ochrony słodkiej wody przed zanieczyszczeniami rolniczymi.

Przed wyborami, które odbyły się 17 października, Partia Pracy zobowiązała się, że jeśli zostanie wybrana w wyborach – cała produkcja energii w kraju będzie w 100% odnawialna do 2030 r. Podnosi to poprzedni cel wycofania całej energii nieodnawialnej do 2035 roku.

Według oświadczenia partii, zobowiązanie obejmuje przyspieszenie „elektryfikacji sektora transportu i przemysłu” oraz inwestowanie „w powstające technologie, takie jak zielony wodór, przy jednoczesnym dalszym zwiększaniu przystępności energii dla Nowozelandczyków”.

Partia Pracy premier Jacindy Ardern wygrała tegoroczne wybory parlamentarne w Nowej Zelandii, zdobywając 49,1 proc. głosów i 64 z 120 mandatów w tamtejszym parlamencie. To najwyższe zwycięstwo wyborcze w Nowej Zelandii od zmiany systemu wyborczego w 1996 r.

„Ożywienie gospodarcze związane z COVID-19 to jedyna w swoim rodzaju okazja do przekształcenia systemu energetycznego Nowej Zelandii, aby był bardziej odnawialny, szybszy, tańszy i bardziej bezpieczny” – powiedziała Ardern.

Czytaj: Liczba ofiar śmiertelnych ptaków spadła o 70% dzięki odrobinie czarnej farby na łopatach turbiny wiatrowej

„Inwestycje w energię odnawialną są również źródłem miejsc pracy. Nasz plan stworzy nowe miejsca pracy i rozwinie wysoko wykwalifikowaną siłę roboczą, której nasza przyszła gospodarka potrzebuje, aby prosperować”.

Rzecznik Labor Energy Megan Woods dodała: „Nowa Zelandia obecnie produkuje 84% energii elektrycznej ze źródeł odnawialnych, ale możemy zrobić to lepiej. Zaprzestaniemy działań, które zwiększają nasze emisje, na przykład poprzez zakaz nowej generacji cieplnej w zakresie obciążenia podstawowego; promowanie rozwoju czystej energii.

„Nasz plan dotyczący czystej energii i niższej emisji dwutlenku węgla pomoże nam wykorzystać ekonomiczne możliwości bycia czystym, zielonym krajem, za którego siebie uważają Nowozelandczycy i za którego możemy się reklamować”.

Rząd postrzega również dalsze inwestycje w czystą energię jako sposób na zmniejszenie zależności kraju od importowanej energii.

„Możemy produkować jedne z najczystszych zielonych wodorów na świecie” – wyjaśniła Woods – „i potencjalnie otrzymać za to premię na rynkach międzynarodowych”.

Partia Pracy Nowej Zelandii wygrała wybory krajowe i jeśli spełni swoje obietnice, kraj ten może wkrótce dołączyć do Islandii i Paragwaju na listę krajów, które polegają w 100% na odnawialnych źródłach energii.

Kostaryka to również imponująco zielony stan, którego 99% energii pochodzi z zielonych źródeł.

Czytaj: Nowa Zelandia zatwierdza największy rozkwit w historii Parku Narodowego. Powiększyli granice tysiące razy.

johannesfloe.com – Art to remember