
W 2014 roku Rosjanin próbował obrabować salon fryzjerski. Jednak sytuacja przybrała nieoczekiwany obrót, gdy Olga Zając, właścicielka salonu, obezwładniła go i związała.
32-letni Viktor Jasiński próbował okraść salon fryzjerski w Meshchovsku. Domagał się utargu od właścicielki, ale nie wiedział, że kobieta ma czarny pas w karate. Nie spodziewał się, że 28-letnia Olga Zając powali go na ziemię ciosem karate.
Mężczyzna został obezwładniony przez posiadaczkę czarnego pasa, która następnie zaciągnęła go na zaplecze, rozebrała i przywiązała do grzejnika.
Następnie przez trzy dni karmiła go wyłącznie Viagrą i wykorzystywała seksualnie.
Koniecznie zajrzyj na f7.pl
Viktor Jasiński przyznał się policji, że udał się do salonu w Meshchovsku w Rosji z zamiarem obrabowania go.
Jednak sytuacja zmieniła się dramatycznie, gdy został pokonany przez właścicielkę, która ma czarny pas w karate.
Jednym kopnięciem powaliła niedoszłego złodzieja.
Niedoszły rabuś został w końcu uwolniony. Jasiński udał się prosto na policję i opowiedział im o swojej gehennie na zapleczu, mówiąc, że był przetrzymywany jako zakładnik, nagi przykuty do kaloryfera i karmiony wyłącznie Viagrą.
Kiedy policja przybyła, by przesłuchać Olgę, ta powiedziała:
„Co za drań. Tak, uprawialiśmy seks kilka razy. Ale kupiłam mu nowe dżinsy, dałam mu jedzenie, a nawet 1000 rubli, kiedy odszedł”.
Parę aresztowano.
Czytaj: Plecione fryzury, które zapierają dech w piersiach

Czytaj: Lotnisko Kraków: nowe połączenia z Dubajem i Lubeką