Ruszyła budowa pierwszej w Polsce morskiej farmy wiatrowej

0
178
Rozpoczęto budowę pierwszej morskiej farmy wiatrowej na polskim Bałtyku. (zdjęcie: orlen, x)

Rozpoczęła się budowa pierwszej w Polsce morskiej farmy wiatrowej, którą tworzą polski państwowy gigant energetyczny Orlen i kanadyjska firma Northland Power. Pierwsze dwa z 78 monopali – stalowych konstrukcji, które będą podtrzymywać 15-megawatowe turbiny – zostały już pomyślnie zainstalowane.

Farma wiatrowa Baltic Power, której planowana całkowita moc wyniesie 1,2 gigawata (GW), ma rozpocząć działalność w 2026 roku, dostarczając energię elektryczną do ponad 1,5 miliona gospodarstw domowych.

Projekt jest kluczowym elementem działań Orlenu i Polski zmierzających do zastąpienia uzależnienia od węgla czystszymi formami energii, w szczególności odnawialnymi źródłami energii i energią jądrową.

„Po miesiącach intensywnej pracy, z dumą potwierdzamy, że pierwsze fundamenty projektu Baltic Power zostały zainstalowane” — powiedział prezes Orlenu, Ireneusz Fąfara, w oświadczeniu wydanym przez firmę. „Do 2026 roku, energia z Morza Bałtyckiego po raz pierwszy popłynie do konsumentów”.

„Po zakończeniu budowy, Baltic Power ma wytwarzać rocznie około 4000 gigawatogodzin (GWh) energii elektrycznej, co pozwoli ograniczyć emisję CO2 o około 2,8 miliona ton rocznie w porównaniu z konwencjonalną produkcją energii” – poinformował Orlen.

PRZECZYTAJ NA PL.SPORTEN.COM – Zmiany w Borussii Dortmund. Niemiecki klub rozstał się z kluczową postacią

Dyrektor generalna Northland Power, Christine Healy, opisała instalację pierwszych fundamentów jako kamień milowy dla morskiej energetyki wiatrowej w Polsce.

„Jesteśmy bardzo dumni z naszego silnego partnerstwa z Orlenem w tym pionierskim projekcie” – powiedziała. „To osiągnięcie nie tylko pokazuje nasz wspólny postęp, ale także napędza naszą determinację”.

Teren budowy Baltic Power obejmuje obszar około 130 kilometrów kwadratowych, mniej więcej tyle, ile Gdynia, nadmorskie miasto liczące około 240 000 mieszkańców.

Monopale, które są obecnie instalowane – każdy o wysokości do 100 metrów, z podstawą o średnicy dziewięciu metrów i ważący do 1700 ton – są wbijane w dno morskie na głębokości około 40 metrów za pomocą pływającego dźwigu instalacyjnego.

W projekcie bierze udział jedenaście specjalistycznych statków, w tym statki pomocnicze, holowniki i statki monitorujące środowisko.

W ramach szerszej strategii Orlenu, obejmującej magazynowanie energii na dużą skalę, odnawialne źródła energii na lądzie, elektrownie gazowe i małe modułowe reaktory jądrowe, firma zabezpieczyła licencje na trzy dodatkowe morskie farmy wiatrowe. Orlen chce mieć ponad 4 GW zainstalowanej mocy na Morzu Bałtyckim.

Tymczasem inna polska państwowa firma energetyczna, PGE, ogłosiła w zeszłym tygodniu, że pod koniec tego roku rozpocznie budowę drugiej polskiej farmy wiatrowej we współpracy z duńską firmą Ørsted. Morski projekt Baltica 2 będzie miał moc prawie 1,5 GW, zaspokajając prawie 3% zapotrzebowania Polski na energię elektryczną.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Na Bałtyku powstanie farma wiatrowa o łącznej mocy 4 elektrowni jądrowych

Odnawialne źródła energii – głównie wiatrowe i słoneczne na lądzie – rozwijały się w ostatnich latach w Polsce w szybkim tempie, stanowiąc 29% miksu energetycznego w zeszłym roku. Jednak węgiel nadal produkował 57% energii elektrycznej w Polsce, co jest zdecydowanie najwyższym odsetkiem w Unii Europejskiej.

Obecna koalicja rządząca doszła do władzy w grudniu 2023 roku, obiecując przyspieszenie transformacji energetycznej. Jednak od czasu objęcia urzędu nie uchwaliła żadnego prawa, które przybliżyłoby te obietnice do realizacji.

PRZECZYTAJ TAKŻE: Ekspert od mowy ciała uważa, że Ronaldo nie uważa się za lepszego od Messiego