Cassandra Hall z Victoria w Australii zauważyła lokalnego hodowcę reklamującego króliki na Facebooku, a jedna rzecz natychmiast przykuła jej uwagę. Pod jednym ze zdjęć było zdanie: „bezwłosy królik nie na sprzedaż”.
Kobieta miała już jednego królika, ale mimo to wysłała wiadomość do hodowcy. Cassandra poprosiła o więcej zdjęć bezwłosego królika. Nigdy w życiu nie widziała takiego królika.
Hodowca przesłał jej zdjęcia. „Możesz go mieć za darmo”, dopisał.
Cassandra poszła do hodowcy następnego dnia, a kiedy wróciła do domu, miała ze sobą małego bezwłosego króliczka. Przypominał swojej nowej rodzinie bezwłosego kota z filmów Austin Powers, więc nazwali go Mr. Bigglesworth. To imię do niego pasowało.
Więcej informacji: mrbigglesworththebunny.com | Facebook | Instagram
Czytaj: Fotograf przyrody rejestruje magiczne chwile natury


















Czytaj: POZNAŃ: ŚCIEŻKA W KORONACH DRZEW OTWARTA