Myszo-jeleń był uważany za gatunek wymarły od 30 lat. Dzięki zaangażowaniu wrocławskiego zoo, naukowcom udało się odnaleźć i sfotografować unikatowy gatunek zwierząt.
Czy słyszeliście o myszo-jeleniach? To urocze, malutkie, płochliwe zwierzęta wielkości królików, które przypominają jelenie i myszy. Zobaczcie, jak wyglądają te zwierzęta i poznajcie bliżej te urocze ssaki.
Myszo-jeleń to inaczej kanczyl srebrno-grzbiety. Gatunek ten zaliczany jest do ssaków kopytnych, występuje na terenach Azji. Po raz pierwszy myszo-jelenie opisano naukowo w 1910 roku, zrobił to zoolog Oldfield Thomas.
Po raz ostatni myszo-jelenie widziano w 1990 roku. Uznano je za wymarłe z powodu wycinki lasów tropikalnych i szybkiego rozwoju przemysłu w Azji. Rok temu zebrano zespół badawczy, aby odnaleźć zaginione myszo-jelenie.
Niestety, dość szybko organizacji pod opieką Global Wildlife Conservation zabrakło funduszy na rozpoczęcie tych badań. Pomocną dłoń wyciągnęło wrocławskie zoo, które z funduszy „Zoo na ratunek” przesłało organizacji brakującą kwotę 2,5 tysięcy dolarów.
-Kanczyl srebrnogrzbiety trafił na listę 20 najbardziej poszukiwanych gatunków. (…) Prowadzimy fundusz „Zoo na ratunek”, który jest tworzony z dobrowolnych wpłat jednej złotówki do ceny biletu. To pozwala na szybkie reakcje. Natychmiast przesłaliśmy brakującą kwotę – wyjaśnił prezes zoo we Wrocławiu, Radosław Ratajszczak.
Na początku zespół prowadził badania terenowe. Na przełomie 2018 i 2019 roku foto-pułapki w lasach południowego Wietnamu zrobiły ponad 1900 zdjęć myszo-jeleni.
Szefowa zespołu przesłała zdjęcia do weryfikacji. Potwierdzono, że zwierzątka ze zdjęć to kanczyle.
Myszo-jelenie to bardzo urocze, ale płochliwe zwierzątka. Prowadzą nocny i bardzo wczesny tryb życia. Żywią się liśćmi i owocami.
Od tak dawna gatunek ten wydawał się istnieć tylko jako część naszej wyobraźni. Odkrycie, że tak naprawdę nadal istnieje, jest pierwszym krokiem, żeby nie stracić go ponownie z zasięgu wzroku. Teraz szybko podejmujemy odpowiednie kroki, aby dowiedzieć się, jak go najlepiej chronić – powiedziała An Nguyen, naukowiec z organizacji Global Wildlife Conservation.
Prezes zoo we Wrocławiu zapewnił, że nadal będzie wspierać finansowo projekt mający na celu ocalenie przed wyginięciem myszo-jeleni. Prezes przypomniał, że to wrocławskie zoo zapoczątkowało hodowlę kanczyli filipińskich i ją koordynuje.
Naukowcom trudno oszacować liczebność gatunku myszo-jeleni, ale prawdopodobnie ich liczba nie przekracza 100 sztuk.