Większość hiperpoliglotów potrafi mówić w ponad 11 różnych językach. Smith, który pracuje jako sprzątacz dywanów, postawił poprzeczkę znacznie wyżej.
Vaughn Smith z Gaithersburg w stanie Maryland to „hiperpoliglota”, czyli osoba, która mówi w 11 językach lub więcej. W podstawowym sensie oznacza to, że nauka języków dla takiej osoby jest łatwa. Jak łatwa? Smith potrafi porozumieć się aż w 40 językach!
W Waszyngtonie, gdzie pełno jest ambasad i dyplomatów, tłumacze mogą zarabiać sześciocyfrowe pensje w Departamencie Stanu lub Międzynarodowym Funduszu Walutowym. Vaughn Smith, który według swoich obliczeń zna 40 języków — zarabia na życie sprzątaniem dywanów.
46-latek twierdzi, że „nie ma sensu” zastanawiać się, dlaczego nadal pracuje jako sprzątacz dywanów. Zdolności Smitha wywołały pytania o granice ludzkiego potencjału.
Smith dorastał w Maryland. Jako dziecko mówił dwoma językami: angielskim, ojczystym językiem ojca, i hiszpańskim, ojczystym jego matki. Często odwiedzał swoją rodzinę w Orizaba w Meksyku, gdzie lubił mówić po hiszpańsku. Utrzymywał jednak swój hiszpański w tajemnicy w stanie Maryland, gdzie już bardzo różnił się od innych dzieci, z którymi chodził do szkoły. Pewnego dnia z Belgii przyjechali z wizytą niektórzy z dalekich kuzynów jego taty. Przypomniał sobie, jak czuł się sfrustrowany, gdy nie mógł zrozumieć tego, co mówią lub zaangażować się w rozmowę z nimi. „Pomyślałem: „Chcę tej mocy”.
Czytaj: Ile języków może znać jeden człowiek?
Od tego czasu Smith próbował nauczyć się każdego możliwego języka, jak tylko mógł. Od francuskich albumów muzycznych matki po niemiecki słownik, który znalazł u swojego taty. Wkrótce biblioteka stała się jego ulubionym miejscem, gdyż sprawdzał przewodniki dla początkujących po różnych językach. Niestety, jego nauczyciele i rodzice często byli nim rozczarowani, ponieważ uważali, że brakuje mu koncentracji. Smithowi wydawało się, że coś jest z nim nie tak.
W końcu matka zabrała go do psychologa, gdzie dowiedziała się, że jest „mądry i ma duży mózg”. Ale gdy Smith dorósł, jego matka, Sandra Vargas, dowiedziała się, że sprawa jest bardziej skomplikowana. „Ma nie tylko duży mózg, ale i wielkie serce” – usłyszała. „I to jest problem. Ponieważ jest bardzo wrażliwy. I zwykle myśli, że nie jest chciany lub nie jest kochany”. W wieku 14 lat w końcu przeniósł się do szkoły, gdzie czuł się swobodniej. Tam zaprzyjaźnił się z dziećmi z całego świata mówiącymi różnymi językami. Na przykład istniała klika brazylijskich studentów, więc zaczął uczyć się portugalskiego. Zaprzyjaźnił się z bratem i siostrą, którzy pisali mu zwroty w języku rumuńskim. Spotkał też nieśmiałą Etiopkę, która nauczyła go języka amharskiego.
Ale trzy lata później przeniósł się z powrotem do Maryland, gdzie po raz kolejny poczuł, że nie pasuje do tego miejsca. Dlatego matura nie poszła mu dobrze. Chociaż doradca zachęcał go do ubiegania się o przyjęcie do szkoły zawodowej dla asystentów medycznych, nie dostał się. Smith powiedział: „Kiedy to się stało, po prostu zrezygnowałem z tego pomysłu i to był koniec”. Przez całe dorosłe życie wykonywał tu i ówdzie dorywcze prace: pracował jako malarz, bramkarz i doręczyciel kombuchy. Ale jego miłość do języka nigdy nie umarła; tylko się to wzmocniło. Przez lata nauczył się jeszcze więcej języków, w tym amerykańskiego języka migowego, którego nauczył się od studentów Gallaudet University w klubie o nazwie Tracks, który miał parkiet taneczny znany ze swoich wibracji.
Czytaj: Jak wakacje to kierunek… STARY PORT! Można wypożyczyć kajaki i motorówki
Dla Smitha mówienie w różnych językach to sposób na komunikowanie się z ludźmi. Lubi chwile, kiedy mówi w czyimś ojczystym języku i twarz mu się rozjaśnia. Podczas wywiadu dla The Washington Post rozmawiał przez telefon z przyjacielem. „Muszę dziś ćwiczyć litewski” – powiedział im podekscytowany. „Kataloński, hiszpański, rosyjski i trochę koreański!”.
Chociaż nierzadko można spotkać kogoś, kto mówi w 4 lub 5 językach europejskich, Washington Post potwierdził niedawno, że Smith mówi płynnie lub może prowadzić konwersację we wszystkich językach Europy, w tym walijskim, irlandzkim gaelickim i gaelickim szkockim.
Ale Smith nie zatrzymał się na Starym Świecie, życzliwy człowiek zna kilka języków plemiennych, w tym lakota, salisz, nawaho i nahuatl, podczas gdy z Dalekiego Wschodu zna japoński, mandaryński, syngaleski, indonezyjski i amharski (etiopski)) hebrajski i arabski.
Koniecznie zajrzyj na f7.pl
Atrakcją, jak mówi, jest łączenie się z ludźmi – ludzie są szczęśliwsi i milsi, kiedy możesz mówić ich językiem.