Andrew Newey, wielokrotnie nagradzany fotograf podróżniczy z siedzibą w Wielkiej Brytanii, uchwycił porywające zdjęcia członków środkowego nepalskiego plemienia Gurung zaangażowanych w niebezpieczną i starożytną tradycję – polowanie na miód.
Dwa razy w roku łowcy miodu z plemienia Gurung wspinają się do podstawy klifów w środkowym Nepalu, aby zbierać miód. Używają tych samych narzędzi, co ich przodkowie – ręcznie tkane drabinki linowe i tanga, długie ostre bambusowe słupy, których używają do wycinania wypełnionych miodem uli z klifu i wrzucania ich do koszy czekających poniżej. Po rozpaleniu ognia u podstawy klifu, by wypędzić pszczoły, wspinają się po drabinach i zbierają miód.
Oprócz niebezpieczeństwa upadku zdarza się, że łowcy z plemienia Gurung zbierają miód największej pszczoły miodnej na świecie. Himalajska pszczoła miodna może dorastać do 3 cm długości. Z powodu toksyn z białych rododendronów, którymi żywią się wiosną, ich wiosenny miód może być odurzający. Otwarte ule na urwiskach chronią pszczoły przed drapieżnikami i utrzymują je w cieple, wystawiając je na działanie promieni słonecznych.
Polowanie na miód należy do najstarszych znanych ludzkich działań. W Hiszpanii znajduje się 8000-letni obraz jaskiniowy przedstawiający mężczyznę wspinającego się po pnączach, aby zebrać miód. Można sobie wyobrazić, że zawód tych odważnych łowców miodu prawdopodobnie sięga tak daleko, jeśli nie dalej.
Czytaj: Oto co się stanie, jeśli zaczniesz codziennie jeść miód. Poznaj 8 ważnych powodów.
Używają tych samych narzędzi, które zrobili ich przodkowie – ręcznie tkane drabinki linowe i tanga, długie ostre bambusowe słupy, których używają do odcinania wypełnionych miodem uli z klifu.
Czytaj: MIÓD I IMBIR SĄ BARDZIEJ SKUTECZNE NIŻ ANTYBIOTYKI!