Piramidy energetyczne Bośni – proste wzgórza czy starożytny kompleks stworzony przez człowieka?
W ciągu ostatniej dekady bośniackie miasto Visoko stało się popularną atrakcją turystyczną dzięki kilku „piramidom energetycznym”, porośniętych drzewami wzgórzami, które według niektórych są częścią największego kompleksu piramid, jaki kiedykolwiek zbudowano.
Wysokie na 107 metrów wzgórze Pljesevica, znane również jako Bośniacka Piramida Księżyca i 720-metrowe Wzgórze Visocica, znane jako Bośniacka Piramida Słońca, które graniczy z Visoko, to dwa bardzo kontrowersyjne punkty orientacyjne w środkowej Bośni i Hercegowinie.
Wraz z trzecią tak zwaną Bośniacką Piramidą Smoka na pobliskich wzgórzach, rzekomo tworzą starożytny kompleks stworzony przez człowieka, który wydziela ogromną „siłę energetyczną”, która ma pozytywny wpływ na życie ludzi.
Chociaż naukowcy od wielu lat próbują obalić te twierdzenia New Age, wśród wierzących jest wiele znanych nazwisk, w tym bośniaccy urzędnicy, a nawet znany tenisista, Novak Đoković.
Czytaj: Riwiera Makarska – odpoczynek nad Adriatykiem
Piramidomanię w Bośni zapoczątkował Semir „Sam” Osmanagic, samozwańczy bośniacki archeolog amator, który „odkrył” piramidy w Bośni w 2005 roku.
Od tego czasu Osmanagic kupił w okolicy dużo ziemi, wydrążył tunele we wzgórzach i zbudował kontrowersyjny park piramid, który każdego roku odwiedza tysiące turystów.
Choć Osmanagic nie gwarantuje, że energia z tych „piramid” uzdrowi wszystkich, to jednak przytacza przypadki, w których po wizycie w tym miejscu ludzie wyleczyli się z nadciśnienia, cukrzycy, a nawet raka.
„Widziałem to wzgórze pokryte jodłami i roślinnością, którego zbocza są idealnie zorientowane w kierunku punktów kardynalnych” – powiedział Osmanagic. „Było dla mnie oczywiste, że nie jest to naturalne wzgórze, ale budowa” „technologicznie lepszej” cywilizacji”.
Z biegiem lat, wiele występów Osmanagica w telewizji uczyniło go trochę narodowym celebrytą. Jego opowieści o starożytnych piramidach zbudowanych około 12 000 lat temu przez dawno zagubioną cywilizację, której tajemnice kryją się pod ziemią, zyskały tysiące zwolenników na całym świecie, o czym świadczy wsparcie i darowizny dla jego Fundacji Piramidy Słońca w Sarajewie otrzymane w ciągu ostatniej dekady.
Czytaj: Australijskie pożary ujawniły starożytny system wodny zbudowany na długo przed piramidami
W 2006 roku, rok po tym, jak Osmanagic odkrył swoje słynne piramidy energetyczne i jego teorie zaczęły się rozprzestrzeniać, grupa archeologów napisała list potępiający wsparcie udzielone „okrutnej mistyfikacji niczego niepodejrzewającej opinii publicznej”, która „nie ma potwierdzenia w świecie prawdziwej nauki”.
Kilka badań przeprowadzonych przez geologów, archeologów i innych naukowców wykazało, że te struktury były naturalnymi formacjami znanymi jako „flatiron”, których są setki na całym świecie.
„To, co znalazł, nie jest nawet niezwykłe ani spektakularne z geologicznego punktu widzenia” – powiedział geolog Robert Schoch z Uniwersytetu Bostońskiego. „To całkowicie proste i przyziemne”.
Ale krytyka społeczności naukowej nie zniechęciła Semira Osmanagica. Jeśli już, to tylko podsyciło jego ambicję. Z pomocą setek zagranicznych ochotników prowadził wykopaliska, które doprowadziły do odkrycia sieci tuneli, które, jak mówi, emitują specjalną „energię”, ale wielu twierdzi, że są to tylko pozostałości po starej kopalni.
Jesienią w 2020 roku park piramid w Visoko odnotował wzrost liczby odwiedzających, po tym, jak serbska gwiazda tenisa Novak Djokovic odwiedziła go dwukrotnie, w lipcu i październiku, nazywając park „rajem na ziemi”.
Lokalni przedsiębiorcy przypisują Djokovicowi przywrócenie tłumów, ponieważ liczba odwiedzających gwałtownie wzrosła po jego wizytach.
„Wiem, że istnieje wiele wątpliwości i dylematów co do autentyczności tego miejsca” – powiedział Djokovic. „Aby w pełni zrozumieć, co się tutaj dzieje… musisz przyjechać”.
Piramidy energetyczne Visoko pozostają kontrowersyjne, ale dla tysięcy, a może nawet milionów ludzi, którzy wierzą, że jest w nich coś wyjątkowego, wszystkie dowody naukowe na świecie nic nie znaczą.
„Czuję się dobrze, dobrze oddycham, czuję się lekko. Po prostu czuję, że otrzymuję tam energię” – powiedział 67-letni gość o tunelach piramid.
„Przychodziłam w każdą sobotę, aby przejść przez tunele na 40-60 minut” – powiedziała kobieta cierpiąca na astmę. „Cena… jest nieistotna w porównaniu z uzyskanym wynikiem”.
Aby wejść do parku, odwiedzający muszą uiścić opłatę za wstęp w wysokości 5 euro (22 zł), która obejmuje dostęp do podziemnej sieci tuneli.
johannesfloe.com – Art to remember