Koziorożce alpejskie to duże kozy górskie, które żyją wśród szczytów w europejskich Alpach, gdzie drapieżniki nie mogą się przedostać. Zajmują stromy, skalisty teren powyżej linii drzew na wysokości od dwóch do trzech tysięcy metrów nad poziomem morza.
Ale nie mogą tam mieszkać przez cały czas, bo tam nie ma jedzenia.
Wiosną i latem koziorożce alpejskie żyją wśród drzew iglastych i na łąkach, gdzie jest mnóstwo trawy do jedzenia. Zanim spadnie pierwszy śnieg, koziorożec alpejski musi utuczyć się i budować rezerwy, aby przetrwać alpejskie zimy. Gdy nadchodzi zima, koza górska wycofuje się w bezpieczne miejsca wysoko w chmurach.
Podobnie jak wielu roślinożerców, koziorożec alpejski nie ma w swojej diecie soli i innych niezbędnych minerałów, których nie mogą uzyskać z trawy. Więc koziorożec alpejski musi szukać naturalnych lizawek solnych. Wiosną, kiedy zapotrzebowanie na sól jest największe, koziorożec alpejski liże powierzchnie skalne w poszukiwaniu wyługowanej soli.
Czytaj: Magia Alp w obiektywie Lukasa Furlana.
Mury zapory są kolejnym cennym źródłem soli i minerałów. Zapory składają się z betonu, a beton uwalnia minerał wapniowo-aluminiowy zwany etryngitem w ramach procesu utwardzania. Do dwudziestu procent stwardniałego betonu składa się z etryngitu.
Tylko koziorożec alpejski może wykorzystywać ten zasób. Ssaki te doskonale potrafią się wspinać. Będą się wspinać po pionowej ścianie zapory, używając małych wystających głazów, żeby ustać, aby zlizać etryngit z powierzchni ściany.


Koziorożce alpejskie mogą wspinać się na tak duże wysokości ze względu na ich miękkie, dzielone kopyta, które mogą chwytać każdą powierzchnię jak szczypce.
Zapora Cingino w północnych Włoszech, niedaleko granicy ze Szwajcarią, to nie jedyne miejsce, w którym można obserwować łamiące grawitację akrobacje koziorożca alpejskiego. Takie zachowanie zaobserwowano również na zaporze Barbellino w Lombardii i zaporze Lago della Rossa w Valli di Lanzo w Piemont.
Czytaj: Zdjęcia kóz wspinających się na drzewa w Maroku










johannesfloe.com – Art to remember