Elysia chlorotica, ślimak, który zachowuje się jak liść. To ślimak morski potrafiący czerpać energię z fotosyntezy!
Kiedy myślimy o zwierzętach i roślinach, mamy całkiem dobry sposób na podzielenie ich na dwie odrębne grupy: jedna zamienia światło słoneczne w energię, a druga musi jeść jedzenie, aby wytworzyć jego energię. Cóż, te linie podziału rozpadają się wraz z odkryciem ślimaka morskiego, który jest naprawdę w połowie zwierzęciem, a w połowie rośliną. Jego oficjalna nazwa to Elysia chlorotica.
Koniecznie zajrzyj na f7.pl
W tym artykule wprost omówione zostaną niezwykle interesujące fakty dotyczące Elysia chlorotica.
Produkcja chlorofilu: od rośliny do zwierzęcia
Elysia chlorotica, te stworzenia robią coś, czego nie robią inne zwierzęta: mogą wytwarzać chlorofil, zieloną pigmentację, która jest kluczowym składnikiem umożliwiającym roślinom fotosyntezę światła słonecznego w użyteczną energię. Wydaje się, że te podstępne ślimaki ukradły geny, które umożliwiają tę umiejętność, z alg, które zjadły. Dzięki swoim genom kontrabandy, ślimaki mogą przeprowadzać fotosyntezę — procesy, które rośliny przetwarzają do przetwarzania światła słonecznego w energię.
Ślimaki mogą wytwarzać chlorofil, zielony barwnik roślin, który wychwytuje energię ze światła słonecznego i utrzymuje te geny w swoim ciele. Termin Kleptoplastyka (zatrzymanie „skradzionych plastydów”) jest używany do opisania praktyki wykorzystywania porwanych genów do tworzenia składników odżywczych ze światła słonecznego. To niesamowite, jak te zielone ślimaki potrafią przejąć kontrolę nad genami alg, którymi się żywią. Nazwa tych alg to Vaucheria litorea.
Czytaj: Serial „Wielka woda” o powodzi we Wrocławiu hitem Netflixa
Jak dotąd Elysia chlorotica, ślimak morski, jest jedynym znanym zwierzęciem, które naprawdę można uznać za zasilane energią słoneczną, chociaż mszyce grochowe (Acyrthosiphon pisum) i ambystoma plamista (Spotted salamander) wykazują pewne zachowania podobne do roślin. Wielu naukowców badało zielone ślimaki morskie, aby potwierdzić, że rzeczywiście są w stanie wytwarzać energię ze światła słonecznego.
Siedlisko
Te ślimaki morskie żyją na słonych bagnach w Nowej Anglii i Kanadzie. Oprócz kradzieży genów potrzebnych do wytworzenia chlorofilu zielonego barwnika, ślimaki kradną również maleńkie części komórek zwane chloroplastami, których używają do fotosyntezy. Chloroplasty wykorzystują chlorofil do przekształcania światła słonecznego w energię, tak jak robią to rośliny, eliminując potrzebę jedzenia pożywienia w celu uzyskania energii.
Czytaj: Ślimaki wulkaniczne mają muszle z żelaza
Publikacja Sydney Pierce
Sidney Pierce jest biologiem na Uniwersytecie Południowej Florydy w Tampie. Od około 20 lat zajmuje się badaniem unikalnego stworzenia Erysia chlorotica. Przedstawił swoje najnowsze odkrycia na dorocznym spotkaniu Towarzystwa Biologii Integracyjnej i Porównawczej w Seattle.
Na tym spotkaniu Pierce powiedział:
- Po raz pierwszy zwierzęta wielokomórkowe były w stanie wyprodukować chlorofil.
- Erysia chlorotica może wytwarzać cząsteczki zawierające energię bez konieczności jedzenia czegokolwiek.
- Na ziemi nie ma możliwości, aby geny z alg działały w komórce zwierzęcej. A jednak tutaj to robią. Pozwalają zwierzęciu żywić się słońcem. Więc jeśli coś stanie się z ich źródłem pożywienia, mają sposób, aby nie umrzeć z głodu, dopóki nie znajdą więcej glonów do jedzenia.
Eksperyment nad zdolnością do fotosyntezy Erysia chlorotica
Ślimak morski jest tak dobry w fotosyntezie, że może żyć do 9 miesięcy bez jedzenia. Wszystkie ich potrzeby żywieniowe zaspokajają chloroplasty, które wzięli z alg.
Pierce przeprowadził eksperyment na Erysia chlorotica, aby zaobserwować, jak długo te ślimaki morskie mogą przetrwać tylko dzięki fotosyntezie i bez jedzenia. W związku z tym powiedział: „Zbieramy je i przechowujemy w akwariach przez miesiące. Dopóki świecimy na nie światłem przez 12 godzin dziennie, mogą przeżyć bez jedzenia”.
Naukowcy użyli radioaktywnego znacznika, aby upewnić się, że ślimaki faktycznie same produkują chlorofil, a nie tylko kradną gotowy pigment z alg. W rzeczywistości ślimaki tak dobrze integrują materiał genetyczny, że przekazują go kolejnym pokoleniom ślimaków. Dzieci złodziejskich ślimaków zachowują zdolność do wytwarzania własnego chlorofilu, chociaż nie mogą przeprowadzać fotosyntezy, dopóki nie zjedzą wystarczającej ilości glonów, aby ukraść niezbędne chloroplasty, których nie są jeszcze w stanie wyprodukować samodzielnie.
Wniosek
Osiągnięcie przez ślimaki jest nie lada wyczynem, a naukowcy nie są jeszcze pewni, w jaki sposób zwierzęta faktycznie przywłaszczają sobie potrzebne geny.
„Z pewnością jest możliwe, że DNA z jednego gatunku może dostać się do innego gatunku, co wyraźnie pokazały te ślimaki” – powiedział Pierce. „Ale mechanizmy są nadal nieznane”.