Unikalna grecka dolina motyli – prawdziwy naturalny raj

0
1808

Najbardziej znaną atrakcją turystyczną na greckiej wyspie Rodos jest Dolina Petaloudes zwana także Doliną Motyli. Co roku w letnich miesiącach miliony motyli pokrywa w tym miejscu prawie każdą powierzchnię.

Unikalny rezerwat przyrody położony jest w zachodniej części wyspy Rodos, około 10 km od lotniska i 25 km od miasta Rodos. W Dolinie Motyli znajduje się jedyny w Europie naturalny las, który porasta ambrowiec wschodni (orientalne drzewo sweetgum).

To zapach wydzielany przez te drzewa przyciąga endemiczny podgatunek motyli Krasopani hera o nazwie Euplagia quadripunctaria rhodosensis; W tej małej dolinie gromadzą się ogromne ilości motyli, pokrywając prawie każdą widoczną powierzchnię, prawie jak żywy koc.

Zdjęcie: Karelj/Wikimedia Commons

Każdego roku spektakularna migracja ćmy Krasopani hera do Doliny Motyli rozpoczyna się pod koniec maja, po porze deszczowej, gdy ćmy Krasopani hera wyłaniają się z formy gąsienicy.

Zwabione aromatem orientalnych ambrowców wschodnich, przemierzają drogi wodne wyspy, przemierzając dziesiątki kilometrów w kierunku Doliny Petaloudes lub Doliny Motyli (petaloudes oznacza po grecku „motyle”).

Czytaj: Rząd Grecji zabrania ciężkim turystom jazdy na osiołkach

Zdjęcie: Instagram

Gdy dotrą do celu, roje motyli zaczynają pokrywać wszystko, od bujnego listowia po skały wszelkich kształtów i rozmiarów. Wolą spać na zacienionych bokach drzew lub wokół korzeni, a turyści powinni podziwiać surrealistyczne widoki w ciszy, ponieważ głośne dźwięki mogą przeszkadzać motylom.

Czytaj: Fotograf uchwycił magiczny widok wspaniałych niebieskich motyli na drzewie

Zdjęcie: Instagram

Zachowanie ciszy jest czymś więcej niż zwykłą uprzejmością dla ćmy Krasopani hera, ponieważ zaskakiwanie maleńkich lotników i zmuszanie ich do latania częściej, niż potrzebują, jest pewnym sposobem na wymarcie całego podgatunku.

Dzieje się tak, ponieważ motyle nie mają żołądków, przez co nie mogą się odżywiać. Przeżywają na złogach tłuszczu, które gromadzą podczas fazy gąsienicy, więc muszą oszczędzać energię.

Zaskoczenie ćmy i spowodowanie, że odlecą, może spowodować, że wyczerpią swoje rezerwy energii, zanim będą mogły się rozmnażać, co może mieć katastrofalny wpływ na kolonie. W rzeczywistości, ze względu na dużą liczbę turystów, którzy co roku odwiedzają Dolinę Motyli, endemiczna populacja ćmy Krasopani hera została poważnie dotknięta. Miejmy nadzieję, że spadek ruchu turystycznego spowodowany pandemią COVID-19 pomoże koloniom w odbudowie.

Zdjęcie: Instagram

Jak wyjaśnia oficjalna strona internetowa Valley of Butterflies, wielu odwiedzających ignoruje rady personelu i przewodników, i klaszcze lub gwiżdże tylko po to, aby zobaczyć roje motyli w locie. To naprawdę imponujący widok, ponieważ trzepot skrzydeł pozwala widzom zobaczyć pomarańczową biel ich podbrzusza, ale jest to po prostu okrucieństwo wobec zwierząt.

Zdjęcie: Instagram

„Klaskanie i gwizdy wytwarzają ultradźwiękowe dźwięki podobne do dźwięków nietoperzy” – czytamy na stronie internetowej Doliny Petaloudes.

„Motyle czują się zagrożone i przestraszone próbują uciec. Wiele z nich umiera z powodu wstrząsu lub wyczerpania, próbując uciec, a nawet rozbijając się o skały i drzewa. Ważne jest również, aby pozostały nieruchomo na drzewach, ponieważ muszą zachować siły na długą podróż we wrześniu”.

Zdjęcie: Instagram

Po cieszeniu się chłodnym, wilgotnym siedliskiem Doliny Motyli podczas gorących letnich miesięcy, ćmy łączą się w pary pod koniec sierpnia i września.

Następnie samice opuszczają dolinę, przemierzając duże odległości w poszukiwaniu ciemnych i bezpiecznych miejsc, w których mogą złożyć jaja, zanim ich naturalny cykl życia dobiegnie końca. Następnie, gdy pora deszczowa kończy się w następnym roku, pojawia się nowe pokolenie ćmy Krasopani hera i cykl się powtarza.

johannesfloe.com – Art to remember