W szwajcarskim zoo na świat przyszedł niezwykle rzadki żółw albinos.
W zeszłym miesiącu w szwajcarskim zoo urodziły się dwa żółwie. Pracownicy byli w ogromnym szoku, gdy zobaczyli, że jeden maluch urodził się z bielactwem. Urocze małe stworzenie jest oficjalnie pierwszym zarejestrowanym żółwiem Galapagos albinosem o bladej skórze, bladej skorupie i czerwonych oczach.
Mały albinos należy do gatunku żółwia słoniowego. Jego matka złożyła jaja w lutym, a młode wykluły się na początku maja. Albinos wraz ze swoim bratem ważyli zaledwie 50 gramów i przez pierwsze tygodnie swojego życia spędzili w inkubatorach w Tropiquarium, w Servion, w Szwajcarii, w których byli pod stałą opieką specjalistyczną. Do matki wrócili na początku czerwca, podaje ABC News.
Czytaj: W Indiach posprzątano plażę z myślą o żółwiach.
Zoo wydało oświadczenie ujawniające, że „po raz pierwszy na świecie urodził się i trzymany jest w niewoli żółw albinos Galapagos”.
„Byliśmy bardzo podekscytowani tym, że w naszym zoo urodził się albinos. To pierwszy raz, gdy żółw słoniowy urodził się z bielactwem poza Galapagos” – napisali w oświadczeniu pracownicy ogrodu zoologicznego.
Pracownicy zoo powiedzieli: „Albinizm jest rzadki u żółwi, z około jednym przypadkiem na 100 000 osobników w porównaniu z około jednym przypadkiem na 20 000 osobników u ludzi”.
Koniecznie zajrzyj na f7.pl
W oświadczeniu dodano również, że ponieważ są zagrożonym gatunkiem, żółwie te hodowano w ramach „programu ochrony gatunku”.
Małe stworzenie waży około 50 gramów i z łatwością mieści się w dłoni. Płeć nie została jeszcze ujawniona.
Matka, która waży ponad 100 kilogramów, urodziła jeszcze jednego żółwia; jednak drugi maluch jest czarny, podobnie jak jego rodzice, podaje ABC News.
Wcześniej pisaliśmy również o tym, że na Wyspach Galapagos odkryto rzadki gatunek żółwia Galapagos, który skądinąd uważano za wymarły.
Czytaj: Żółw uważany za wymarły od 112 lat znaleziony na Galapagos
Według The Independent „żółw olbrzymi” został znaleziony po tym, jak uważano, że wyginął ponad 112 lat temu.