W Warszawie wysycha Wisła! Suchą stopą można stanąć na środku jej koryta

0
739
Fotografie wykonane z pokładu helikoptera pokazują jak niski jest poziom wody. Zdjęcie: HELIPOLAND.com

Aktualnie stan wody w Wiśle jest bardzo niski praktycznie na całym jej odcinku – powiedział rzecznik IMGW-PIB, hydrolog Grzegorz Walijewski. W stacji pomiarowej Warszawa-Bulwary poziom Wisły wynosi obecnie 59 cm i w najbliższych dniach będzie wciąż spadać. – W piątek osiągnie ok. 50 cm – dodał Walijewski.

Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie ostrzega, że susza w 2020 roku może być największa od 100 lat. W marcu opady były najniższe w okresie ostatnich 30 lat.

Jak podaje Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie, na obszarze całego kraju opady stanowiły 67% średniej wieloletniej, w pasie Polski centralnej (w tym w województwie łódzkim) – nawet poniżej 40%. A to oznacza, że czeka nas susza atmosferyczna.

Konsekwencją tego jest susza rolnicza. Brak opadów wywiera wpływ na poziom wilgotności gleb i proces wegetacji roślin.

– To już trzeci rok z rzędu, gdy mamy tak sucho. Prowadzę gospodarstwo od kilkudziesięciu lat, tak długiego okresu suszy nie pamiętam – mówi Bronisław Węglewski, prezes Izby Rolniczej Województwa Łódzkiego. – Ziemia jest sucha, wody nie ma na 30 centymetrów.

Efekty uporczywej suszy dają się we znaki już wszystkim. Po bezśnieżnej zimie doczekaliśmy się bezdeszczowej wiosny. Kurz unosi się w wielu miejscach. W Wielkopolsce jest zamieć pyłowa i wygląda jak na pustyni.

Rolnicy martwią się o swoje pola i rośliny, wysychają zboża i siano, a ceny owoców i warzyw rosną z każdym dniem, lasy się palą, a w Warszawie wysycha Wisła! Na środku jej koryta można spacerować boso.

,,Dzisiaj suchą nogą stanąłem na środku koryta Wisły… To jest dowód na to, że Polska boryka się z problemem suszy… Stajemy się powoli krajem stepowym…” – taki post przeczyć można na Twitterze, a opublikował go Andrzej Pawlikowski.

Grzegorz Walijewski zaznaczył, że granica, która informuje, że stan wody Wisły w Warszawie wchodzi w strefę wody niskiej, to 165 cm. – W tym roku ten stan rozpoczął się 11 marca – mówi Walijewski. – Prognozuje się, że w piątek po południu poziom wody osiągnie 50 cm– dodał.

Zimą powinniśmy obserwować opady śniegu, które tworzą pokrywę śnieżną. Ta wiosną powinna się topić, powodując roztopy. Dzięki temu poprawiłaby się wilgotność gleby, poziom wód gruntowych i stan wody w rzekach. Natomiast w tym roku tego zabrakło, gdyż zima była właściwie bezśnieżna i ekstremalnie ciepła – wyjaśnił Walijewski.

Dodatkowo w Polsce już od dłuższego czasu mamy deficyt opadów. W wielu rejonach centralnej i południowo-zachodniej części kraju szacowany jest na około trzech miesięcy. To tak, jakby przez trzy miesiące w ogóle nie padało. Ponadto, zmienił się także charakter opadów. Kiedyś występowały opady wielkoobszarowe, niezbyt intensywne, ale obserwowane znacznie częściej. Teraz opady występują rzadziej, a jak już się pojawiają, to często są to opady burzowe, intensywne, ale trwające kilkanaście lub kilkadziesiąt minut – mówi Walijewski.

Fotografie wykonane z pokładu helikoptera pokazują jak niski jest poziom wody
Zdjęcie: Facebook
Niski poziom wody w Wiśle. Zdjęcie: Facebook
Nawet podczas lądowania helikoptera widać jak niski jest poziom wody
Zdjęcie: Facebook

Czytaj: POZNAŃ: ŚCIEŻKA W KORONACH DRZEW OTWARTA