Watykan został wezwany do przeprosin po odkryciu szczątków 215 rdzennych dzieci na terenie byłej szkoły z internatem w Kanadzie.
Obecnie trwają prace dla ekspertów medycyny sądowej w celu zidentyfikowania i repatriacji szczątków dzieci z Pierwszego Narodu Tk’emlups te Secwépemc, z których niektóre miały w chwili śmierci zaledwie trzy lata.
Zbiorowy grób, w którym znajdują się szczątki 215 dzieci, znaleziono na terenie szkoły dla Indian w Kamloops w Kolumbii Brytyjskiej. Miejsce zidentyfikowano dzięki badaniom georadarem. Sądzono, że w tej przymusowej placówce wychowawczej zmarło maksymalnie 50 dzieci.
„W miniony weekend dzięki pomocy specjalisty używającego georadaru na jaw wyszła trudna prawda, na którą wskazywały wstępne ustalenia – potwierdzenie miejsca pochówku 215 dzieci, które były uczniami szkoły z internatem Kamloops Indian Residential School” – napisała w komunikacie Roseanne Casimir, wódz plemienia Tk’emlups te Secwepemc. Niektóre z dzieci miały zaledwie 3 lata.
Czytaj: Jacek Kuroń i Zbigniew Romaszewski patronami skwerów w Krakowie
Dzieci z Kamloops
W latach 1883-1996 prawie 150 000 rdzennych dzieci w Kanadzie zostało odebranych rodzinom i skierowanych do szkół z internatem. Dzieci odrywano od rodzin sądząc, że edukacja ułatwi ich start życiowy.
Pierwszy premier Kanady, sir John A. Macdonald w 1883 roku mówił w parlamencie, że Indianie w rezerwatach są dzikusami. Przyznał, że naciskano nań, by „indiańskie dzieci były zabierane tak szybko jak to możliwe spod wpływu rodziców, jako że to jedyna droga, by trafiły do szkół zawodowych, gdzie nabyłyby obyczajów i sposobu myślenia białego człowieka”.
Instytucje te, w których szerzyły się zaniedbania i nadużycia, surowo zabroniły praktykowania rdzennych języków i tradycji.
W 2015 roku zakończyły się sześcioletnie prace Komisji Prawdy i Pojednania, dokumentujące 150 lat działania przymusowych szkół dla indiańskich, inuickich i metyskich dzieci. Komisja określiła działalność szkół jako formę „kulturowego ludobójstwa”.
Czytaj: Piękna rzeźba oddaje hołd indiańskim kobietom
Indyjska Szkoła Mieszkalna Kamloops w Kolumbii Brytyjskiej była prowadzona przez Kościół katolicki w latach 1890-1969. Następnie rząd kanadyjski przejął administrację, aż do ostatecznego zamknięcia szkoły w 1978 roku.
Chociaż nie jest jasne, w jaki sposób zginęło 215 dzieci znalezionych w dawnej szkole z internatem Kamloops, rozumie się, że w szkołach z internatem odnotowano wysoką liczbę ofiar śmiertelnych z powodu wypadków, pożarów, znęcania się, niedożywienia i chorób zakaźnych.
Przewodniczący Stowarzyszenia Indiańskich Wodzów Kolumbii Brytyjskiej Stewart Phillip napisał w piątkowym komunikacie, że dzieci z Kamloops „zostały wykradzione ze swoich domów pod nadzorem rządu Kanady i nigdy ich nie oddano”. Wezwał „wszystkich tych, którzy nazywają się Kanadyjczykami”, do uznania tego faktu za część wspólnej historii.
Premier Kanady Justin Trudeau napisał w piątek na Twitterze, że informacja o odnalezieniu zbiorowego grobu w Kamloops „to bolesne przypomnienie o ciemnym i wstydliwym rozdziale historii kraju”.
Jak donosi CTV News, Komisja Prawdy i Pojednania wezwała Papieża do przeprosin w imieniu Kościoła katolickiego.
Jednak w piątek 28 maja dyrektor wykonawcza Stowarzyszenia Opieki nad Dziećmi i Rodzinami First Nations, Cindy Blackstock, zauważyła, że „Kościół katolicki jeszcze tego nie zrobił i naprawdę nie przyjmuje pełnej odpowiedzialności za odszkodowania dla rodzin”.
johannesfloe.com – Art to remember