W ubiegłym tygodniu w Oknie Życia w Rzeszowie prowadzonym przez Zgromadzenie Sióstr Sercanek zostało podrzucone dwumiesięczne niemowlę. Chłopczyk, któremu siostry nadały dwa imiona: Franciszek, Józek. Był ślicznym, zdrowym i schludnie zadbanym dzieckiem. Teraz do Sądu Rejonowego w Rzeszowie zgłosiła się para podająca się za rodziców chłopczyka. Chcą go zabrać z powrotem do domu.
Franek jest czwartym dzieckiem, znalezionym w Oknie Życia w Rzeszowie. Niestety, takie sytuacje się zdarzają. Chłopca znaleziono 15 marca wieczorem o godzinie 18:30. Niemowlak wyglądał na zadbane dziecko, był ładnie i czysto ubrany.
„Chłopiec został przewieziony do szpitala przy ul. Lwowskiej w Rzeszowie. Trzeba wyrobić mu książeczkę zdrowia. Chłopiec ma bodajże dwa miesiące. Nazwaliśmy go Franciszek Józef” – powiedziała portalowi nowiny24.pl siostra Dominika, która znalazła chłopca. Poinformowała także, że dziecko jest zdrowe. Chłopczyk po badaniach w szpitalu trafił do Domu Dziecka „Mieszko” w Rzeszowie, a potem pod opiekę rodziny zastępczej.
Znaleźli się rodzice Franka?
Aktualnie, jak informuje „Gazeta Wyborcza”, kilka dni temu do Sądu Rejonowego, który zajmuje się sprawą dziecka, zgłosiła się para podająca się za biologicznych rodziców chłopczyka. Jak powiedzieli, przemyśleli całą sprawę i żałują oddania synka do Okna Życia, chcą go odzyskać i zająć się nim.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Telefony niszczą nasze życie osobiste.
Co dalej z dzieckiem?
O dalszych losach tego chłopca zadecyduje sąd, który musi uruchomić procedurę weryfikacyjną (m.in. zrobić badania genetyczne). Sytuacji w rodzinie musi się przyjrzeć także ośrodek pomocy społecznej.
– Teraz ustalamy, czy to rzeczywiście są jego rodzice, czy też ludzie podający się za nich. Z uwagi na dobro dziecka chcemy, by sprawa rozwiązała się jak najszybciej, robimy wszystko w tym kierunku – poinformowała w rozmowie z „GW” sędzia Alicja Kuroń.
To nie pierwszy taki przypadek
Franek jest czwartym dzieckiem znalezionym w Oknie Życia w Rzeszowie przy Domu Samotnej Matki. W przeszłości miała już miejsce taka sytuacja, kiedy noworodek najpierw został oddany do Okna Życia, a później rodzice postanowili odzyskać swoje dziecko.
Dyrektorka Domu dla Dzieci „Mieszko” w Rzeszowie, w rozmowie z nowiny24.pl wspomina jedną sytuację, która miała miejsce kilka lat temu, kiedy to rodzice postanowili porzucić dziecko, a następnie zmienili zdanie i chcieli je odzyskać.
Procedura trwała długo. Para musiała udowodnić, że są biologicznymi rodzicami dziecka. Finalnie, maluch wrócił do rodziny biologicznej – opowiada dyrektor.
Pytanie, co jeśli rodzice znów się rozmyślą? Bycie rodzicem to bardzo odpowiedzialna rola w życiu. Jak widać, nie każdy się do tego nadaje.
Interesujesz się sportem? Koniecznie odwiedź f7sport.pl