Psychoterratica to nowa i poważna choroba, na którą choruje coraz więcej osób i to bardzo często nieświadomie. Sprawdź co to za choroba i jak sobie z nią poradzić.
Przyroda otacza człowieka z każdej strony. Na łonie natury potrafimy naładować baterie do walki z codziennymi problemami. Nic bardziej nie relaksuje niż leżenie na kocyku na plaży, albo spacerowanie z psem po lesie. W takich chwilach człowiek nie myśli o niczym, a jeśli już o czymś myśli, to na pewno nie o problemach.
Całkowite odcięcie człowieka od natury bardzo źle wpływa na funkcjonowanie organizmu. Każdy z nas potrzebuje chwili oddechu, zwolnienia tempa życia, łapania promieni słonecznych siedząc w ławce na parku. Brak kontaktu z naturą źle wpływa na nas fizycznie oraz psychicznie. Tego typu choroba nie miała nazwy. Zmieniło się to w 2000 roku, kiedy to profesor Glenn Albracht z Australii stworzył termin psychoterratica.
Psychoterratica – co to za choroba?

Psychoterratica to nic innego jak trauma wywołana tęsknotą za naturą. Temat tej choroby podjęła także Julia Plevin w swojej publikacji
(„The Healing Magic of Forest Bathing”).
Julia postanowiła zbadać wyżej wymienione zjawisko, ponieważ objawia się u coraz większej liczby osób. Jak zauważyła, blokowiska miejskie, duże, szare budynki wywołują u wielu ludzi uczucie lęku i stany depresyjne. Plevin postanowiła zbadać, czy regularne spacery po lesie pozytywnie wpłyną na psychikę ludzi. Julia wierzy, że właśnie leśne wędrówki i spędzanie czasu wśród drzew pozwoliło jej polepszyć samopoczucie i bardzo dobrze wpłynęło na jej psychikę.
Kobieta postanowiła spopularyzować ten rodzaj terapii, zakładając
„San Francisco Forest Bathing Club”, czyli klub leśnych kąpieli. Pomysł okazał się strzałem w dziesiątkę, ponieważ zaledwie w kilka miesięcy do jej programu zapisało się ponad 500 chętnych osób.
Julia nie zaproponowała czegoś spektakularnego, po prostu spacerowanie po lesie w celach poprawy samopoczucia, zdrowia psychicznego i fizycznego. Metodę tę wymyślono w 1982 roku w Japonii. Już wtedy wśród obywateli był promowany program „Shinrin Yoku”.
PRZECZYTAJ TAKŻE: GENIALNY I PROSTY SPOSÓB NA POZBYCIE SIĘ ŚMIECI. TAK POWINNI ROBIĆ WSZĘDZIE!
Wielu lekarzy potwierdza, że spacerowanie po lesie pomaga w walce z wieloma chorobami, także z rakiem. Profesor Qing Li z Nippon Medical School w Tokio postanowił przeprowadzić eksperyment na próbie 12 chętnych mężczyzn. Wyszło, że komórki układu odpornościowego lepiej radzą sobie z nowotworami u osób, które regularnie spacerowały po lesie.
W związku z tym w Japonii zaczęły powstawać specjalne ścieżki, które miały ułatwić ludziom kontakt z naturą, aby być jak najbliżej niej. W całym kraju takich ścieżek jest aż ponad 62.
Naprawdę warto spędzać czas na łonie natury. Betonowe budynki, hałas, autostrady, zanieczyszczenie powietrza, wyścig szczurów, pośpiech – to nie są nasze naturalne warunki do życia. O tym, jak są nienaturalne, przypomina nam codziennie nasze ciało – nasze kręgosłupy bolą od nadmiaru siedzenia i garbienia się, serca nie tolerują stresu, pośpiechu, braku snu i odpoczynku, mięśnie aż krzyczą, żeby się poruszać, a układ pokarmowy domaga się prostych, nieprzetworzonych posiłków.
Ciągły pośpiech, nadmiar bodźców, brak motywacji i celu w życiu, brak kontaktów społecznych i przede wszystkim brak kontaktu z naturą jest przyczyną nerwic i depresji. Wszystkie problemy wynikają z zaburzenia naturalnej harmonii, czyli odcięcia się od korzeni – ludzie zostali przystosowani do życia w naturalnych warunkach przyrodniczych – korzystania z dobrodziejstw natury i przetrwania w zmieniającym się środowisku. Nic nas tak nie gruntuje we własnym ciele jak kontakt z przyrodą.
Im jesteśmy bliżej przyrody (zarówno w sensie fizycznym jak i mentalnym), tym lepiej się czuje nasze ciało i umysł. Uspokajający i kojący wpływ przyrody na człowieka był przedmiotem wielu badań naukowych. Dlatego wybierz się dziś na spacer do lasu, albo do parku. Naprawdę poczujesz się lepiej.
Lubisz chodzić na spacery po lesie?
Polecamy naszą stronę f7city.pl